Pytali o wodę, trafili na terytorium gangu. Rodzina ostrzelana na wakacjach


Brytyjka została dwukrotnie postrzelona, gdy wraz z rodziną przez pomyłkę wjechała do faweli na zachód od Rio de Janeiro, na obszar kontrolowany przez jeden z najgroźniejszych gangów narkotykowych. Kobieta wraz z mężem i trojgiem małych dzieci spędzała w Brazylii wakacje.

Jak poinformowała miejscowa brazylijska gazeta "O Globo" kobieta została dwukrotnie trafiona w brzuch. Trafiła do szpitala, policja nie udzieliła informacji na temat jej stanu zdrowia. Ani jej mąż, ani trójka dzieci, z których najstarsze miało cztery lata, nie odnieśli obrażeń.

Pytali o wodę, trafili do faweli

Według brazylijskiej policji, cytowanej w brazylijskich mediach, rodzina została zaatakowana w Angra dos Reis, popularnej nadmorskiej miejscowości około 150 kilometrów na zachód od Rio de Janeiro.

Jak relacjonowali dziennikarze, Brytyjczycy próbowali kupić wodę, lecz gdy zaczęli o nią pytać, zostali skierowani przez napotkanych mieszkańców do dzielnicy Agua Santa [pol. Święta Woda]. - Wygląda na to, że całe nieporozumienie wynikło częściowo z powodu bariery językowej - ocenił komendant miejscowej policji Bruno Gilaberte.

W pewnym momencie do samochodu Brytyjczyków zbliżyła się grupa członków lokalnego gangu. Nakazali turystom natychmiast opuścić okolicę, jednak ci najprawdopodobniej nie zrozumieli tego żądania i ruszyli dalej. Wówczas gangsterzy ostrzelali ich.

Według gazety "O Dia" obszar, na którym doszło do zdarzenia, jest kontrolowany przez gang Terceiro Comando Puro [pol. Czyste Trzecie Dowództwo], który jest jednym z czołowych gangów narkotykowych w Rio de Janeiro.

Wojsko w walce z przestępczością

W Brazylii sporadycznie dochodzi do ataków na turystów, najczęściej, gdy omyłkowo trafią do dzielnic biedoty - faweli, znajdujących się pod kontrolą uzbrojonych gangów.

W ostatnich dniach lipca do zwalczania przestępczości w fawelach skierowano w Rio de Janeiro 8,5 tysięcy żołnierzy. W ramach zwalczania przemocy w slumsach, która się ostatnio gwałtownie nasiliła, do akcji skierowano też śmigłowce i wozy opancerzone.

Od początku tego roku w Rio de Janeiro zginęło 93 policjantów. Ostatnia ofiara to sierżant, którego w sobotę zastrzelono w samochodzie.

Autor: mm/jb / Źródło: BBC, PAP