Amerykański bombowiec strategiczny B-52 przeleciał nad zbudowanymi przez Chiny sztucznymi wyspami na Morzu Południowochińskim. Z jego załogą skontaktowali się chińscy kontrolerzy ruchu lotniczego, ale maszyna USA kontynuowała swą misję bez przeszkód.
- Nasze B-52 cały czas wykonują loty w międzynarodowej przestrzeni powietrznej w tej części świata - powiedział w czwartek rzecznik Pentagonu Peter Cook. Dodał, że nie jest nawet pewien, kiedy odbył się ten konkretny lot, podczas którego chińscy kontrolerzy usiłowali skontaktować się z załogą. B-52 kontynuował lot. - Nic się nie zmieniło - podkreślił Cook.
Reuters odnotowuje, powołując się na przedstawicieli sił zbrojnych USA, że amerykańskie i chińskie okręty i samoloty regularnie nawiązują łączność, gdy operują blisko siebie na wodach azjatyckich.
Spór o dalekowschodnie wyspy
Chiny roszczą sobie prawa do kluczowych rejonów i wysp na Morzu Południowochińskim, co skonfliktowało Pekin z sąsiednimi państwami - Wietnamem, Filipinami, Malezją, Tajwanem i Brunei. Przez akwen ten prowadzą ważne szlaki żeglugowe; ocenia się, że wartość transportowanych nimi towarów sięga 5 bilionów dolarów rocznie.
W ostatnich latach Pekin rozpoczął intensywne prace przy sztucznym powiększaniu powierzchni wysp wchodzących w skład spornego archipelagu Spratly, co dodatkowo zaostrzyło sytuację. USA kwestionują roszczenia Chin do tego akwenu.
Amerykański niszczyciel przepłynął w pobliżu wysp
Stany Zjednoczone stoją na stanowisku, że prawo międzynarodowe nie zezwala na rozciąganie suwerenności państwowej na sztuczne wyspy, usypane nad podwodnymi rafami. Przed rozpoczęciem w 2014 r. chińskich prac budowlanych na rafach Subi i Mischief były one w trakcie przypływów całkowicie zanurzone.
9 października chińskie MSZ ostrzegło, że Pekin "nigdy nie pozwoli żadnemu państwu na naruszanie chińskich wód terytorialnych i przestrzeni powietrznej na Wyspach Spratly w imię ochrony wolności żeglugi i przelotów".
27 października w ramach zaakceptowanej przez prezydenta Baracka Obamę operacji niszczyciel rakietowy USS Lassen przepłynął w odległości poniżej 12 mil morskich od wysp zbudowanych przez Chińczyków nad rafami w archipelagu Spratly. Była to pierwsza z szeregu zapowiadanych przez Waszyngton akcji kwestionujących rozciąganie suwerenności Chin na sztuczne wyspy i otaczające je 12-milowe strefy morskie.
Autor: kło//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: USAF