Afgański mułła i dwójka jego dzieci zginęli w eksplozji bomby w ich własnym domu. Jak podała policja, muzułmański duchowny konstruował ładunki wybuchowe dla zamachowców-samobójców.
Abdul Wassej był mieszkańcem południowoafgańskiej prowincji Helmand. Do eksplozji doszło najprawdopodobniej, gdy duchowny przygotowywał kolejny ładunek wybuchowy. Mułła i dwoje jego dzieci zginęli na miejscu, jego żona i trzecie dziecko zostały ranne.
W ubiegłym roku afgańscy talibowie przeprowadzili ponad 140 zamachów z udziałem terrorystów-samobójców, najwięcej od czasu obalenia rządu Talibanu w wyniku interwencji USA w 2001 r.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24