Pojawił się nowy gracz w sprawie tarczy antyrakietowej. Nieoczekiwanie, propozycję budowy przenośnego systemu przechwytywania pocisków rakietowych przedstawił amerykański koncern Boeing.
Jak pisze agencja Reutera, propozycja ta ma służyć uspokojeniu Rosjan, którzy w związku z planowaną instalacją elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach, mają wiele obaw.
Ostateczną decyzję w sprawie budowy systemu antyrakietowego, administracja Baracka Obamy podejmie najprawdopodobniej do końca roku. W chwili obecnej trwa przegląd projektu. Amerykanie sprawdzają, czy budowa tarczy spełnia swoje obronne zadania i czy rzeczywiście się opłaca. Wyniki tej analizy mają być znane przed końcem lata.
Propozycja Boeinga
Co dokładnie proponuje Boeing? Amerykański koncern chce zbudować ważący ok. 25 ton system. Miałby być przerzucany samolotami transportowymi Boeinga C-17 do baz NATO, do miejsc, gdzie będzie potrzebny. Wyrzutnia byłaby montowana na miejscu. W sytuacji kiedy nie byłoby zagrożenia, byłaby odsyłana do Stanów Zjednoczonych.
W siedzibie Boeinga w Huntsville w stanie Alabama zaprezentowano model takiego urządzenia przechwytującego. Wiceprezes Boeinga Greg Hyslop, powiedział, że firma dopiero nawiązała rozmowy z Pentagonem w tej sprawie.
Tańsza propozycja
Zdaniem amerykańskiego koncernu projekt mógłby zostać ukończony w 2015 roku. Co ważne, jego budowa byłaby prawdopodobnie tańsza niż rozważana obecnie budowa stanowisk tarczy w Czechach i Polsce. Szacuje się, że instalacja stanowisk w Europie kosztowałaby Pentagon ponad miliard dolarów.
Źródło: reuters, pap
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24