Francuscy aktywiści rozdawali prezerwatywy przed katedrą Notre Dame - w ten sposób protestowali przeciw wypowiedziom papieża o antykoncepcji. Młodzież ze skrajnej prawicy próbowała przerwać happening siłą i pobiła się z protestującymi.
Do bójki doszło po niedzielnej mszy. Jedna osoba została ranna. Przesłuchano 11 osób.
"Używanie prezerwatyw pogarsza problem AIDS”
Grupa działaczy ekologicznych i komunistycznych rozdawała prezerwatywy przed wejściem do słynnej katedry, by zaprotestować przeciw wypowiedziom Benedykta XVI wymierzonymi w antykoncepcję.
We wtorek, w pierwszym dniu swej wizyty w Afryce papież powiedział, że nie można "rozwiązać problemu AIDS poprzez dystrybucję prezerwatyw" i, że "używanie ich pogarsza problem".
Skrajna prawica próbowała przerwać happening
Według francuskiej policji, niedzielny happening działaczy lewicowych próbowała przerwać grupa około "dwudziestu młodych osób związanych ze skrajną prawicą", trzymających plakaty "Ręce precz od mojego papieża". Doszło do bójki, powstrzymanej przez interwencję policji.
Obrzuceni zgniłymi jajami
Gumka życie ratuje, papież jej zakazuje lewaki
Nie sądzę, żeby kondom był rozwiązaniem. Kondomy rozdawane są wszędzie, także w Afryce, a mimo to nie zatrzymano AIDS praw
Prawicowi aktywiści mówili, że zgadzają się z papieżem. – Nie sądzę, żeby kondom był rozwiązaniem. Kondomy rozdawane są wszędzie, także w Afryce, a mimo to nie zatrzymano AIDS – mówili reporterowi agencji Reutera.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Reuters