Na orbicie znalazł się pierwszy białoruski satelita. Urządzenie poleciało tam na pokładzie rosyjskiej rakiety i jest kopią rosyjskiego satelity. Mińsk dzięki temu zyskał możliwość prowadzenia różnego rodzaju badań naukowych.
Białoruski satelita poleciał w kosmos na pokładzie rosyjskiej rakiety Sojuz-FG, która wystartowała w niedzielę z Bajkonuru. Na orbitę w tym locie trafiło łącznie pięć różnych satelitów.
Białoruskie urządzenie jest kopią rosyjskiego o nazwie Canopus-B. Satelita został zbudowany w pewnej mierze przez firmy białoruskie przy współpracy firm rosyjskich i brytyjskich. Waży około 400 kilogramów i będzie okrążałZiemię po orbicie kołowej na wysokości 500-520 kilometrów.
Canopus-B i białoruski BKA z racji tego, że są niemal identyczne, mają działać w kosmosie razem. Zadaniem obu satelitów jest teledetekcja, czyli monitorowanie różnego rodzaju wydarzenia na Ziemi (np. chmur, powodzi).
- Oznacza to, że Białoruś od teraz nie potrzebuje pomocy nikogo innego i sama będzie miała informacje z kosmosu. Co więcej, możemy sprzedawać nasze usługi. Azerbejdżan i Wenezuela już zapowiedziały, że chcą od nas kupować informacje - stwierdził Anatolij Rusecki, przewodniczący Akademii Nauk Białorusi.
Autor: mk//bgr / Źródło: RIA Novosti, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Roscosmos