- Jego ofiarna posługa i męczeństwo są szczególnym znakiem zwycięstwa dobra nad złem - tak o ks. Jerzym Popiełuszce mówił Benedykt XVI na zakończenie mszy w Nikozji na Cyprze. W Warszawie trwa msza beatyfikacyjna duchownego.
- Serdeczne pozdrowienie kieruję do Kościoła w Polsce, który dziś raduje się wyniesieniem na ołtarze księdza Jerzego Popiełuszki - tymi słowami zwrócił się po polsku papież Benedykt XVI.
Jego ofiarna posługa i męczeństwo są szczególnym znakiem zwycięstwa dobra nad złem. Niech jego przykład i wstawiennictwo budzi gorliwość kapłanów i rozpala miłość wiernych Benedykt XVI
Zniesienie barier między nami a naszymi sąsiadami jest warunkiem wstępnym, by wejść w życie Boże, do którego jesteśmy powołani Benedykt XVI
- Jego ofiarna posługa i męczeństwo są szczególnym znakiem zwycięstwa dobra nad złem. Niech jego przykład i wstawiennictwo budzi gorliwość kapłanów i rozpala miłość wiernych - dodał papież.
"Znieść bariery, pokonać różnice"
Wcześniej Benedykt XVI mówił o potrzebie "zniesienia barier", "przezwyciężenia różnic".
- Zniesienie barier między nami a naszymi sąsiadami jest warunkiem wstępnym, by wejść w życie Boże, do którego jesteśmy powołani - mówił Benedykt XVI do zgromadzonych. Papież zaapelował o uwolnienie się od wszystkiego, co "więzi i prowadzi do izolacji; od strachu i nieufności wobec innych, chciwości i egoizmu, niechęci do podejmowania ryzyka narażenia się na słabość".
Pokonać różnice
- Jesteśmy powołani do tego, aby pokonać różnice między nami, aby nieść pokój i pojednanie tam, gdzie są konflikty, dawać światu orędzie nadziei - podkreślił Benedykt XVI.
Jako wzór wskazał pierwszą wspólnotę chrześcijańską: - Dzielili się dobrami, zaś wszelkie przywiązanie do rzeczy materialnych było przezwyciężane przez miłość do braci. Znaleźli sprawiedliwe rozwiązanie dla dzielących ich różnic.
Papież przytoczył słowa apologety chrześcijańskiego Tertuliana: "Zobacz, jak ci chrześcijanie wzajemnie miłują się i jak gotowi są umrzeć jeden za drugiego". Papież przypomniał, że miłość ta nie ograniczała się do współwyznawców, bo "nie uważali się oni za jedynych, uprzywilejowanych beneficjentów Bożych łask".
Na niedzielną mszę w Pałacu Sportu przybyło około 6 tysięcy wiernych.
Źródło: PAP