Benedykt XVI pojedzie do Abruzji


Papież chce jechać do zniszczonej po poniedziałkowym trzęsieniu ziemi włoskiej Abruzji. - Najdrożsi, gdy tylko będzie to możliwe, mam nadzieję Was odwiedzić - zapowiedział Benedykt XVI podczas środowej audiencji generalnej. Rzecznik Watykanu oświadczył, że do wizyty na pewno nie dojdzie w tym tygodniu.

Niektóre włoskie media spekulowały, że Benedykt XVI może pojechać do L'Aquili już w Wielki Piątek. Papież miałby przewodniczyć planowanym na ten dzień uroczystościom pogrzebowym ofiar kataklizmu.

Te doniesienia zdementował jednak Rzecznik Watykanu ks. Federico Lombardi. Oświadczył, że papież na pewno nie odwiedzi Abruzji w Wielkim Tygodniu. Planowanej daty wizyty nie podał, dodał tylko, że "bardzo prawdopodobne", że nie dojdzie do niej także w pierwszym tygodniu po Świętach Wielkiejnocy.

"Papież dzieli Wasz ból i niepokoje"

- Raz jeszcze chcę powiedzieć drogiej ludności, że papież dzieli jej ból i niepokoje - mówił Benedykt XVI podczas środowej audiencji. Papież podkreślał swoją "duchową bliskość z drogą wspólnotą z L’Aquili i innych miejscowości" poważnie dotkniętych trzęsieniem ziemi.

Jak tłumaczył, w tak trudnych chwilach szczególnie ważna jest społeczna solidarność. - Troska, z jaką władze, siły porządkowe, wolontariusze i inni pracownicy spieszą na pomoc naszym braciom pokazuje, jak ważna jest solidarność dla przezwyciężenia wspólnie tak bolesnych prób - mówił Ojciec Święty i raz jeszcze zapewnił o swojej modlitwie. - Wiedzcie, że papież modli się za wszystkich prosząc o miłosierdzie Pańskie dla zmarłych, a dla rodzin i ocalonych o macierzyńską opiekę Maryi i wsparcie chrześcijańskiej nadziei - mówił Benedykt XVI.

250 ofiar, 25 tys. bezdomnych

Spod gruzów budynków zniszczonych w poniedziałkowym trzęsieniu ziemi wyciągnięto już 250 ciał. Jedenaście osób nadal uznaje się za zaginione. W skutek kataklizmu rannych jest blisko 1200 osób.

Najtrudniejsza jest sytuacja w L'Aquili i okolicznych miasteczkach. Bez dachu nad głową jest 25 tysięcy mieszkańców terenów dotkniętych kataklizmem.

Źródło: PAP