Prezydenci Rosji i Ukrainy w końcu podpiszą umowę o dokładnym przebiegu granicy pomiędzy krajami. Nastąpi to podczas dwudniowej wizyty Dmitrija Miedwiediewa w Kijowie 17 i 18 maja.
O wyznaczenie szczegółowego przebiegu granicy między Ukrainą a Rosją zabiegał poprzednik Wiktora Janukowycza Wiktor Juszczenko. Jego wysiłki nie przyniosły efektów.
W opublikowanym w piątek wywiadzie dla agencji Interfax ukraiński szef dyplomacji Kostiantyn Hryszczenko wyjaśnił, że podpisanie umowy o demarkacji nie oznacza jednak natychmiastowego początku prac, związanych z wyznaczeniem granicy z Rosją.
- Jest to dość skomplikowane przedsięwzięcie. Najpierw powstaną odpowiednie komisje, które będą działały na granicy, jednak nie wywoła to żadnych technicznych problemów - podkreślił szef ukraińskiej dyplomacji.
Ponad dwa tysiące kilometrów granicy
Ukraińsko-rosyjska granica lądowa liczy 2063 km. Układ o granicy państwowej między tymi krajami został podpisany w 2003 roku, a następnie ratyfikowany przez parlamenty dwóch państw w 2004 roku.
Brak ustalonej linii demarkacyjnej między Ukrainą a Rosją powoduje, że granica między nimi wciąż jest nieszczelna. Stanowi to przeszkodę m.in. w liberalizacji ruchu wizowego między Ukrainą a Unią Europejską, o którą zabiegają władze w Kijowie.
Źródło zdjęcia głównego: googlemaps.com