Podczas unijnego szczytu w Brukseli prezydent Ukrainy Petro Poroszenko powiedział, że konflikt na Ukrainie "nie jest tylko wojną o dominację w regionie", jest to także "bitwa o wartości i przyszłość Europy". Jak informuje PAP, obradujący w Brukseli unijni przywódcy mają wezwać Komisję Europejską i służby dyplomatyczne do przygotowania nowych sankcji wobec Rosji za jej militarne zaangażowanie na wschodniej Ukrainie.
Petro Poroszenko, który został zaproszony na szczyt przywódców UE mówił o "złożonej i tragicznej sytuacji, w której znalazła się Ukraina z powodu jawnego aktu agresji i nazwał ten akt wojną" - przekazały służby prasowe ukraińskiego prezydenta.
Poroszenko mówił, że wojna ta "nie jest tylko wojną o dominację w regionie", jest to także "bitwa o wartości i przyszłość Europy". Przekonywał, że zagrożenie, które dziś stuka do bram Europy, jutro może stać się nową rzeczywistością dla wszystkich Europejczyków.
Wezwał też do "aktywnego i konkretnego, a nie tylko moralnego" wsparcia dla Ukrainy. Wyraził nadzieję na rozszerzenie sankcji unijnych wobec Rosji i "nasilenie nacisków politycznych na Kreml", a także na to, że samozwańcze republiki proklamowane na wschodzie Ukrainy przez prorosyjskich separatystów zostaną uznane za organizacje terrorystyczne. Poroszenko liczy też na większą pomoc humanitarną i finansową dla Ukrainy, a także na pomoc w odbudowie wschodnich regionów.
Komisja oceni sankcje
Zgodnie z projektem końcowym szczytu, który widziała PAP, Komisja Europejska ma ocenić konsekwencje dotychczas wprowadzonych przez UE sankcji wobec Rosji i wraz z Europejską Służbą Działań Zewnętrznych, "pilnie rozpocząć prace nad przygotowaniem" możliwych nowych restrykcji wobec Rosji. UE ma podejmować decyzje o nowych sankcjach w zależności od sytuacji na wschodzie Ukrainy UE. W dokumencie powtórzono apele o "obustronne zawieszenie broni", przywrócenie pełnej kontroli nad granicą rosyjsko-ukraińskiej, umożliwienie dostarczenia pomocy humanitarnej mieszkańcom rejonów, objętych konfliktem oraz ułatwienie dostępu do miejsca katastrofy malezyjskiego samolotu pasażerskiego, zestrzelonego 17 lipca nad wschodnią Ukrainą.
"Sankcje z pewnością zostaną zaostrzone"
Wcześniej prezydent Francji Francois Hollande oświadczył, że na rozpoczynającym się tego dnia po południu szczycie UE w Brukseli "z pewnością zostaną zaostrzone" sankcje przeciwko Rosji w związku z jej zaangażowaniem w konflikt na Ukrainie.
- Komisja Europejska będzie pracować w celu podniesienia poziomu sankcji - zapowiedział po spotkaniu socjaldemokratycznych przywódców krajów UE w Pałacu Elizejskim. Na Ukrainie "bezspornie doszło do pogorszenia sytuacji: obecność pochodzącego z Rosji sprzętu, możliwa jest obecność żołnierzy, w każdym razie separatyści są zbrojeni i wspierani przez Rosję" - mówił. Również w sobotę na konferencji prasowej w Brukseli, po spotkaniu z ukraińskim prezydentem Petrem Poroszenką, szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso wyraził oczekiwanie, że przywódcy państw UE będą gotowi do wprowadzenia nowej rundy sankcji wobec Rosji w obliczu eskalacji konfliktu na Ukrainie.
Nie wszyscy przywódcy są jednak tak chętni do nakładania kolejnych sankcji na Rosję. Koalicję przeciwników dalszych kroków wobec Moskwy mają tworzyć Austria, Bułgaria, Grecja, Węgry, Słowacja i Włochy. Grecki premier Andonis Samaras powiedział, że "trzeba być ostrożnym" w sprawach związanych z Ukrainą. Przyznał też, że nie jest fanem nakładania kolejnych sankcji na Rosję.
The anti-sanctions group seems to include Austria, Bulgaria, Greece, Hungary, Slovakia + Italy for now. #euco— Sanctions Watch (@sanctionswatch) sierpień 30, 2014
Greek PM Samaras says "we need to be careful" handling the Ukraine issue #EUCO. Not a fan of new sanctions IMHO— Georgi Gotev (@GeorgiGotev) sierpień 30, 2014
Litewska propozycja
Unijne źródła twierdzą, że Litwa chce dodać do dokumentu szczytu zapis o poparciu dla indywidualnych decyzji państw członkowskich w sprawie wsparcia dla Ukrainy, w tym obejmującego wyposażenie wojskowe.
- Rosja jest jawnie i bezpośrednio zaangażowana w wojnę z Ukrainą. Rosja znajduje się w stanie wojny z krajem, który chce być bliżej Europy, co znaczy, że jest w stanie wojny z Europą - powiedziała Grybauskaite dziennikarzom przed rozpoczęciem w Brukseli szczytu UE. - Oznacza to, że powinniśmy pomóc Ukrainie bronić swojego terytorium i ludności i pomóc jej (...) - w szczególności sprzętem wojskowym - bronić się, ponieważ dzisiaj Ukraina walczy w wojnie w imieniu całej Europy - dodała.
Od 1 sierpnia UE nałożyła na Rosję sankcje, które obejmują embargo na broń, ograniczenie przepływu kapitału, technologii i sprzętu podwójnego zastosowania (do celów cywilnych i wojskowych).
Autor: kło//gak / Źródło: reuters, pap