- Prawie batalion żołnierzy, 341 osób, nieodwracalnie straciliśmy w zeszłym roku na skutek samobójstw - przyznał rosyjski główny prokurator wojskowy Siergiej Fridinski. Fala w rosyjskiej armii nie ustępuje.
Fridinski zaznaczył, że choć liczba ta jest niższa niż w poprzednich latach, to wzrósł wskaźnik zgonów poza polem walki.
Organizacje obrony praw człowieka i niektórzy byli dowódcy twierdzą, że wysoki wskaźnik samobójstw wynika z tradycji przemocy i zaniedbań ze strony kadry dowódczej.
Wykupić się za wszelką cenę
Fala w rosyjskim wojsku jest tak poważnym problemem, że co roku wielu młodych mężczyzn płaci łapówki, by uniknąć służby.
Ministerstwo Obrony twierdzi, że około stu tysięcy poborowych rocznie jest zwalnianych z obowiązku pełnienia służby z powodu problemów psychologicznych. Nie wiadomo jaki procent z nich rzeczywiście boryka się z takimi problemami.
W Rosji obowiązkowa służba wojskowa trwa rok, a przed komisjami poborowymi stają już 17-latkowie.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24