Eksplozja silnika zmusiła pilotów samolotu pasażerskiego australijskich linii Qantas do awaryjnego lądowania w San Francisco. Na szczęście żadnej z 230 osób, które znajdowały się na pokładzie maszyny, nic się nie stało.
Linie Qantas poinformowały we wtorek, że Boeing 747 lecący z San Francisco do Sydney musiał zawrócić na lotnisko z którego 45 minut wcześniej wystartował. Okazało się, że wybuchł jeden z silników.
Pasażerowie opowiadali później, że słyszeli głośny huk oraz że samolotem mocno zatrzęsło. Jeden z mężczyzn relacjonował, że z silnika wydobywają się płomienie. W silniku powstała sporej wielkości dziura.
Pilotom udało się jednak bezpiecznie wylądować na lotnisku w San Francisco. Nikomu z 230 osób na pokładzie - 212 pasażerów i 18 członków załogi - nic się nie stało.
Źródło: PAP, huffingtonpost.com
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org/Arpingstone