Co najmniej 25 osób zginęło, gdy na na górskiej, pokrytej lodem drodze autobus wpadł w poślizg i runął do 40-metrowego wąwozu. Kolejnych 13 osób zostało rannych. Do wypadku doszło w południowych Chinach.
"Nikt nie wyszedł cało z katastrofy autobusu, do której doszło w ubogiej prowincji Guzhou, na trasie z Chongqing do Shenzhen. W przepełnionym, 35-miejscowym autobusie jechało 38 osób. Z trzynastu które przeżyły, dwie są bardzo ciężko ranne, a pozostałe lżej" - podała oficjalna chińska agencja prasowa Xinhua.
"Wstępne śledztwo wskazuje, że przyczyną wypadku były nadzwyczajne warunki pogodowe. W całym regionie w ostatnich dniach spadło wiele śniegu, a droga pokryta była cienką warstwą lodu, przy temperaturze minus 2 stopnie Celsjusza, co jest niezwykłe w panującym tu nawet zimą ciepłym klimacie" - napisała agencja.
W ostatnich tygodniach wielokrotnie dochodziło w Chinach do wypadków i katastrof drogowych. Jest to wynik szczególnie ciężkiego ataku zimy, który objął południowe i wschodnie Chiny. W powodu warunków pogodowych dochodziło również do awarii linii energetycznych a przerw w pracy elektrowni, które pozbawione zostały dostaw paliwa.
Źródło: PAP, tvn24.pl