Putin wzywa ukraińskie wojsko do buntu

Źródło:
Reuters, Interfax
Reakcja Kremla na propozycję Zełenskiego. Relacja Andrzeja Zauchy
Reakcja Kremla na propozycję Zełenskiego. Relacja Andrzeja ZauchyTVN24
wideo 2/21
Reakcja Kremla na propozycję Zełenskiego. Relacja Andrzeja ZauchyTVN24

W starciach z rosyjskimi siłami zbrojnymi na terytorium Ukrainy uczestniczą głównie formacje nacjonalistyczne - stwierdził prezydent Rosji Władimir Putin w czasie piątkowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Rosji, podczas którego znów obrażał Ukraińców i im groził. Wezwał ukraińskie siły zbrojne do przejęcia władzy. Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow przekonywał zaś, że rosyjska operacja wojskowa, podczas której rosyjskie bomby zabijają Ukraińców, powinna ich wyzwolić "z ucisku".

- Główne starcia armii rosyjskiej, zgodnie z przewidywaniami, toczą się nie z regularnymi jednostkami sił zbrojnych Ukrainy, ale z formacjami nacjonalistycznymi, które, jak wiadomo, są bezpośrednio odpowiedzialne za ludobójstwo w Donbasie i rozlew krwi cywilów w republikach ludowych – oznajmił Putin. Jak stwierdził, "elementy nacjonalistyczne wprowadzone w skład regularnych jednostek ukraińskich nie tylko podżegają je do zbrojnego oporu, ale faktycznie pełnią rolę oddziałów barierowych".

ATAK ROSJI NA UKRAINĘ - OGLĄDAJ PROGRAM SPECJALNY w TVN24

Zdaniem Putina "neonaziści rozmieszczają ciężką broń na obszarach mieszkalnych i zachowują się jak terroryści".

- Po raz kolejny apeluję do żołnierzy sił zbrojnych Ukrainy. Nie pozwólcie neonazistom i banderowcom wykorzystywać wasze dzieci, wasze żony i starców jako żywych tarcz - powiedział prezydent. - Weźcie władzę w swoje ręce. Wygląda na to, że łatwiej nam się będzie dogadać z wami niż z tą bandą narkomanów i neonazistów, która osiadła w Kijowie i wzięła jako zakładników cały naród ukraiński - powiedział Putin, który uważa, że "w wydarzenia na Ukrainie zaangażowani są także zagraniczni konsultanci, w tym amerykańscy".

Opinia Ławrowa

Głos w sprawie rosyjskiej agresji nazywanej w kremlowskiej propagandzie "operacją wojskową" zabrał także szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow, który powiedział w czasie piątkowego spotkania z tak zwanymi ministrami spraw zagranicznych w separatystycznych "republikach" w Doniecku i Ługańsku, że powinna ona wyzwolić Ukraińców "z ucisku". Według ministra spraw zagranicznych jednocześnie jednak Ukraińcy "powinni też swobodnie wybierać własną przyszłość". Ławrow nie wyjaśnił, jak się ma to do rosyjskich żądań zmiany władzy w Kijowie i bombardowań.

Sprzeczne z "wyborem własnej przyszłości" są też słowa Ławrowa, że Rosja nie widzi możliwości uznania obecnego rządu ukraińskiego - wybranego w demokratycznych wyborach - za demokratyczny.

Ławrow postawił też jasno warunek, po wykonaniu którego miałyby rozpocząć się negocjacje z władzami Ukrainy: - Jak tylko siły zbrojne Ukrainy odpowiedzą na wezwanie naszego prezydenta, przestają stawiać opór i złożą broń.

Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24

Autorka/Autor:tas\mtom

Źródło: Reuters, Interfax

Tagi:
Raporty: