Misja pokojowa NATO w Ukrainie? Szef NATO i kanclerz Niemiec odpowiadają

Źródło:
PAP/twitter
Terlecki: jest apel, aby na terenie Ukrainy zorganizować misję pokojową Organizacji Narodów Zjednoczonych lub NATO
Terlecki: jest apel, aby na terenie Ukrainy zorganizować misję pokojową Organizacji Narodów Zjednoczonych lub NATO
TVN24
Terlecki: jest apel, aby na terenie Ukrainy zorganizować misję pokojową Organizacji Narodów Zjednoczonych lub NATOTVN24

Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO, powiedział w środę, że sojusz nie zamierza wysyłać swoich żołnierzy do Ukrainy. To odpowiedź na polską propozycję przeprowadzenia misji pokojowej. Portal Tagesschau podał, że kanclerz Niemiec Olaf Scholz również odrzucił taką możliwość.

Korespondent TVN24 w Brukseli Maciej Sokołowski poinformował na Twitterze, że sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg nie wsparł polskiej propozycji misji pokojowej NATO w Ukrainie.

- Wspieramy każdy proces pokojowy, wzywamy Putina do wycofania rosyjskich wojsk z Ukrainy, ale nie planujemy wysłania natowskich żołnierzy do Ukrainy - powiedział sekretarz generalny cytowany przez Sokołowskiego.

Stoltenberg był też pytany między innymi o szanse Rosji na wygranie wojny.

- Nie powinniśmy spekulować w ten sposób. Doceniamy wielki wysiłek i bohaterską postawę Ukraińców, ale cały czas Rosja dysponuje dużym arsenałem i wieloma rodzajami broni, które może wykorzystać - powiedział.

Sekretarz generalny NATO podkreślał, że na sojuszu ciąży odpowiedzialność, aby konflikt nie wyszedł poza Ukrainę. Jednocześnie zaznaczył, że należy wzmocnić siły na wschodniej flance NATO.

Scholz nie chce wysyłać żołnierzy do Ukrainy

Podobne zdanie, jeśli chodzi o możliwość przeprowadzenia misji pokojowej NATO w Ukrainie, wyraził kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Jak podkreślił rzecznik rządu RFN Steffen Hebestreit, Scholz "wyraźnie mówił w przeszłości, że żaden członek personelu NATO ani żaden żołnierz NATO nie zostanie wysłany poza NATO lub na Ukrainę". Dodał, że w tej kwestii musi obowiązywać nadal "czerwona linia".

Hebestreit zwrócił też uwagę, że nie można dokonać wyraźnego rozróżnienia między "misją pomocy humanitarnej lub misją ratunkową" a "misją bojową" NATO.

Rzecznik przypomniał także, że prezydenci Francji i USA, Emmanuel Macron i Joe Biden, także odrzucali możliwość misji NATO na Ukrainie. Prezydent Biden ostrzegł, że interwencja sojuszu wojskowego mogłaby w takim przypadku doprowadzić do trzeciej wojny światowej.

Propozycja Kaczyńskiego

Premier Mateusz Morawiecki i wicepremier Jarosław Kaczyński wraz z premierem Czech Petrem Fialą oraz premierem Słowenii Janezem Janszą spotkali się we wtorek w Kijowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i premierem tego kraju Denysem Szmyhalem.

Po spotkaniu z władzami Ukrainy wicepremier Kaczyński powiedział, że potrzebna jest misja pokojowa i humanitarna, przygotowana przez NATO i może inne organizacje, ale osłonięta zbrojnie i odbywająca się na terytorium Ukrainy.

- Chcę tutaj w Kijowie powiedzieć kilka słów, które zwrócone są do przywódców państw Unii Europejskiej, państw NATO. Chciałbym odwołać się do ich sumień, ale także do ich konsekwencji. Oni głoszą pewne zasady, my te zasady podzielamy. Ale jeżeli takie zasady się głosi, to trzeba z nich wyciągać także wnioski - powiedział Kaczyński. Jak dodał, potrzebna jest nie tylko pomoc, o której wspominał prezydent Zełenski, ale "trzeba także zmienić pewną zasadę, która została przyjęta". - Sądzę, że potrzebna jest misja pokojowa NATO, ewentualnie jeszcze jakiegoś szerszego układu międzynarodowego, ale taka misja, która będzie w stanie także się obronić i która będzie działała na terenie Ukrainy - oświadczył Kaczyński.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO:

Autorka/Autor:ib/dln

Źródło: PAP/twitter