Doradca szefa ministerstwa spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko poinformował, że w czwartek wieczorem doszło do rosyjskiego ataku lotniczego na Instytut Fizyczno-Techniczny w Charkowie. "Tam znajdują się źródła promieniowania wykorzystywane w celach naukowych" - przekazał doradca szefa ministerstwa spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko.
"W Charkowie o godzinie 20.30 przeprowadzono nalot na Charkowski Instytut Fizyczno-Techniczny w Piatichatkach. Tam znajdują się źródła promieniowania wykorzystywane w celach naukowych" - napisał doradca szefa ministerstwa spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko w komunikatorze Telegram. Doszło do pożaru, ale według władz ukraińskich nie ma zagrożenia skażeniem radioaktywnym.
Od początku rosyjskiej inwazji zginęło w obwodzie charkowskim, na północnym wschodzie Ukrainy, 191 cywilów, w tym 11 dzieci - poinformował Serhij Bołwinow, szef wydziału śledczego policji w tym regionie. Dane te Bołwinow opublikował na Facebooku w czwartek wieczorem.
Rosja niszczy bloki mieszkalne w Charkowie
Siły rosyjskie zniszczyły dotąd 400 wielopiętrowych bloków mieszkalnych w Charkowie - powiedział w czwartek mer Ihor Terechow. "Sytuacja jest bardzo trudna. Myślimy o tym, gdzie umieścić ludzi. Armia wroga zniszczyła 400 wielopiętrowych bloków" - powiedział Terechow, którego cytuje agencja UNIAN. Dane na temat zniszczeń w Charkowie i obwodzie charkowskim podała w czwartek także tamtejsza policja, na którą powołuje się w Telegramie portal Suspilne-Charkiv. Według tych informacji w ciągu 15 dni rosyjskiej agresji ogółem zniszczone zostały 472 budynki - 264 wielopiętrowych i 109 domów prywatnych w Charkowie oraz 13 wielopiętrowych i 86 prywatnych na terenie obwodu.
OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO:
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Telegram/Anton Heraszczenko