Europejscy, ukraińscy, a także rosyjscy filmowcy nie ustają w apelach o uwolnienie ukraińskiego reżysera Olega Sencowa. Artysta znajduje się w rosyjskim areszcie od ponad 10 miesięcy. Pod petycją o uwolnienie zatrzymanego w Moskwie artysty podpisało się kilkadziesiąt tysięcy osób.
"Protest filmowców polskich jest bezterminowy. Zakończy się z chwilą uwolnienia Sencowa. Przedstawiciele kina polskiego będą go wspierać moralnie i materialnie. Znani reżyserzy i aktorzy fotografują się z kartkami z napisem 'Ja – Oleg Sencow'. Zbierają także pieniądze na pomoc prawną dla aresztowanego" – donosi ukraińska sekcja Radia Swoboda, pisząc o akcji Polskiej Akademii Filmowej, która "objęła patronat nad zatrzymanym przez rosyjską Federalną Służbę Bezpieczeństwa reżyserem Olegem Sencowem"
Twórca, oskarżony o "terroryzm"
Oleg Sencow, znany z filmu "Gamer" pokazywanego na międzynarodowych festiwalach filmowych, trafił do rosyjskiego aresztu w maju 2014 r. Został zatrzymany w Symferopolu podczas akcji protestacyjnej przeciwko aneksji Krymu. Rosyjscy śledczy oskarżyli go o "terroryzm" i przypisali mu udział w "grupie dywersyjnej". Strona rosyjska utrzymuje ponadto, że Sencow jest aktywistą radykalnej nacjonalistycznej organizacji Prawy Sektor. Na początku lutego postawili mu także zarzuty "nielegalnego posiadania broni palnej i ładunków wybuchowych".
Obrońcy Sencowa utrzymują, że wszelkie oskarżenia pod jego adresem mają tło polityczne. On sam twierdzi, że nigdy nie należał do Prawego Sektora.
Nadzieje władz w Kijowie, dotyczące uwolnienia Sencowa w ramach porozumień zawartych w Mińsku 12 lutego, okazały się płonne. Władze w Moskwie odpowiedziały, że "Sencow, podobnie jak aresztowana nawigatorka Nadija Sawczenko, może odzyskać wolność jedynie na podstawie decyzji sądu, a nie porozumień dotyczących uwolnienia wszystkich jeńców ukraińskich.
"Jesteśmy artystami, nie politykami"
W gronie reżyserów apelujących o uwolnienie Sencowa znaleźli się m.in. Agnieszka Holland, Andrzej Wajda, Pedro Almodóvar i Roberto Benigni. Głos w sprawie zabierał także Nikita Michałkow, członek rady społecznej ds. kultury przy prezydencie Władimirze Putinie.
"Wyrażam solidarność z ukraińskimi pracownikami kultury. Nie jesteśmy politykami. Jesteśmy artystami. Proszę o uwolnienie Sencowa" - nawoływał Michałkow.
Stanowisko w sprawie zajęła także organizacja Amnesty International, która apelowała o podpisywanie petycji w sprawie uwolnienia reżysera.
Apele pozostały jednak bez odpowiedzi, a moskiewski sąd przedłużył areszt Sencowa do 11 kwietnia.
Obrońcy reżysera utrzymują, że sytuację utrudnia stanowisko prokuratury w Moskwie dotyczące podwójnego obywatelstwa Sencowa. Po aneksji Krymu, służby migracyjne Rosji nadały Sencowu obywatelstwo rosyjskie. Śledczy w Kijowie utrzymują zaś, że twórca jest obywatelem Ukrainy.
- Prokuratura Generalna w Moskwie przyznaje, że reżyser ma także obywatelstwo ukraińskie, jednak nie ma to najmniejszego wpływu na sprawę. W ramach dochodzenia śledczy rosyjscy kierują się wyłącznie tym, że Sencow jest obywatelem Rosji - tłumaczył jego adwokat Dmitrij Dinze.
Autor: tas\mtom / Źródło: Radio Swoboda, newsru.ua
Źródło zdjęcia głównego: Vkontakte