10 osób podejrzanych o przygotowywanie zamachów terrorystycznych w stolicy Indonezji - Dżakarcie - schwytała miejscowa policja. Podczas akcji antyterroryści skonfiskowali 5 bomb i 14 bomb rurowych. Jeden z zatrzymanych miał w przeszłości kontaktować się z Osamą bin Ladenem.
Uzbrojeni po zęby członkowie oddziałów terrorystycznych przywieźli podejrzanych do Dżakarty. Zakutych w kajdanki i z zasłoniętymi oczami.
Zdaniem policji aresztowani chcieli najpierw przeprowadzić zamachy na turystów na Sumatrze, a później na cele w stolicy kraju. Jak powiedział rzecznik indonezyjskiej policji Abubakar Nataprawira, mężczyźni planowali m.in. podłożenie bomby w kawiarni w popularnym kurorcie Bukittinggi. Mieli być też zamieszani w próbę zabójstwa księdza na Jawie Zachodniej w 2005 roku.
Policja łączy aresztowanych z jednym z najgroźniejszych członków Dżimah Islamija - islamskiej fundamentalistycznej organizacji, domagającej się utworzenia w Azji państwa islamskiego.
To właśnie Dżimah Islamija odpowiada m.in. za przeprowadzenie zamachu na Bali w 2002 roku, w którym zginęło ponad 200 osób, głównie zagranicznych turystów.
Źródło: Reuters