Amerykański sierżant winny zbrodni

Irak
Amerykanie zabijali Irakijczyków strzałem w tył głowyTVN24

Sąd wojskowy w niemieckim Vilseck uznał za winnego starszego sierżanta armii USA Johna Hatleya, oskarżonego o zamordowanie czterech irackich więźniów w 2007 roku strzałem w tył głowy. Wyrok ma być ogłoszony w czwartek. Hatleyowi grozi dożywocie bez prawa ubiegania się o złagodzenie wyroku.

Według oskarżenia 40-letni obecnie sierżant wraz z dwoma innymi żołnierzami zamordował strzałem w tył głowy czterech Irakijczyków. Ofiary były związane i miały opaski na oczach. Ich ciała wrzucono do kanału w Bagdadzie. 30 marca sąd skazał sierżanta Josepha P. Mayo na 35 lat więzienia za zabójstwo tych więźniów. Sierżant Michael Leahy, inny bezpośredni sprawca zamordowania Irakijczyków, został w lutym skazany na karę dożywotniego więzienia.

Do zabójstwa czterech Irakijczyków doszło w Bagdadzie w kwietniu 2007 roku. Zostali oni złapani po ataku na amerykański patrol, w którym zginęło dwóch żołnierzy USA. Wcześniej przesłuchano ich w amerykańskiej bazie w Bagdadzie, lecz nie było wystarczających dowodów na ich udział w ataku na amerykańskich żołnierzy. Mimo to składający się z siedmiu żołnierzy nocny patrol zabrał ich poza bazę i w odwecie dokonał egzekucji.

W morderstwo zamieszanych było łącznie siedmiu żołnierzy. Dwóch z nich, stojących na czatach, skazano na kary po kilka miesięcy więzienia. Dwóch uniewinniono.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24