Amerykanie potwierdzają: Rosja używa w Donbasie mobilnych krematoriów


Rosja jest tak zdeterminowana, aby ukryć swoje militarne zaangażowanie na Ukrainie, że w rejon Donbasu ściągnęła i używa mobilnych krematoriów. Palone są w nich zwłoki poległych rosyjskich żołnierzy - twierdzą amerykańscy kongresmeni. Powołują się nie tylko na informacje Kijowa, ale też ustalenia wywiadu USA.

USA i NATO od dawna są przekonane, że tysiące rosyjskich żołnierzy uczestniczą w spreparowanej przez Moskwę rebelii w Donbasie. Kolejne dowody cyklicznie przedstawiają władze w Kijowie - choćby ostatnio dwóch schwytanych żołnierzy specnazu GRU. Teraz jednak mocny sygnał w tej sprawie popłynął z samego Waszyngtonu.

- Rosjanie próbują ukryć swe straty używając mobilnych krematoriów. Próbują ukryć swoje zaangażowanie nie tylko przed światem, ale też przed własnym narodem - mówi przewodniczący Komisji Służb Zbrojnych Izby Reprezentantów Mac Thornberry.

Wywiad USA potwierdza

To, co słyszeliśmy od Ukraińców, zostało w większości potwierdzone przez służby wywiadowcze USA i nie tylko. Mac Thornberry

Amerykański kongresmen powiedział dziennikarzowi Bloomberga, że widział dowody na używanie przez Rosjan krematoriów do pozbywania się zwłok żołnierzy, a dowody te pochodziły zarówno ze źródeł ukraińskich, jak też amerykańskich.

Thornberry powiedział, że nie może ujawnić szczegółów tajnych informacji, ale przekonywał, że wierzy tym informacjom. - To, co słyszeliśmy od Ukraińców, zostało w większości potwierdzone przez służby wywiadowcze USA i nie tylko - powiedział kongresmen.

Inny członek Izby Reprezentantów, były oficer marines Seth Moulton był z Thornberrym na Ukrainie pod koniec marca. Na Tweeterze pisał wówczas o krematoriach Rosjan, nie ujawnił jednak źródła informacji.

- Fakt, że posunęli się do palenia ciał ich własnych żołnierzy jest przerażający i haniebny - Moulton nie kryje swojego oburzenia postępowaniem władz rosyjskich.

"8-10 ciał dziennie"

Doniesienia o używaniu przez Rosjan mobilnych krematoriów po raz pierwszy pojawiły się latem ub.r.

W styczniu br. szef SBU Wałentyn Naływajczenko powiedział, że siedem mobilnych krematoriów wjechało na cztery dni do Donbasu. - Każde z nich paliło 8-10 ciał dziennie - mówił szef służby bezpieczeństwa.

Podobne doniesienia powtarzały się co pewien czas, a mówili o tym nie tylko Ukraińcy, ale też niezależni rosyjscy dziennikarze i organizacje zrzeszające rodziny żołnierzy.

Jednak dopiero teraz, po raz pierwszy, informacje te potwierdzili amerykańscy urzędnicy.

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: //gak / Źródło: Bloomberg

Tagi:
Raporty: