Plaża w pobliżu Barcelony została ewakuowana, po tym jak do służb drogowych dotarło ostrzeżenie o podłożonej bombie. Po ostatnich zamachach, Hiszpanie każdy taki alarm traktują śmiertelnie poważnie.
Jak powiedział rzecznik katalońskiej policji, plażę w Calella ewakuowano po informacji, że podłożono bombę, która znajduje się w plecaku.
Nagrane ostrzeżenie zostało przesłane do baskijskich służb drogowych (DYA). Informator nie powiedział, kiedy bomba może wybuchnąć. Z DYA często kontaktuje się ETA i tą drogą uprzedza o planowanych zamachach.
ETA atakuje, ETA morduje
W ciągu ostatnich kilku tygodni nasiliły się zamachy w Hiszpanii.
W minioną niedziele w Palma de Mallorca na hiszpańskich Balearach wybuchły trzy niewielkie bomby. Obyło się wtedy na szczęście bez ofiar.
Wcześniejszy zamach bezkrwawy już nie był. 30 lipca podczas ataku ETA na Majorce, zginęło dwóch funkcjonariuszy Gwardii Cywilnej. Z kolei 19 czerwca, w baskijskiej miejscowości Arrigorriaga, zginął inspektor policji.