"Tam trzeba wszystko zaczynać od nowa. Dasz radę". Łukaszenka wysyła ambasadora za ocean

Źródło:
PAP

Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka mianował wiceministra spraw zagranicznych Aleha Krauczenkę ambasadorem w USA. Ma to być kolejny etap normalizacji stosunków dwustronnych po 12 latach bez ambasadorów w Mińsku i Waszyngtonie.

Jak powiedział w poniedziałek minister spraw zagranicznych Uładzimir Makiej, Aleh Krauczenka, pierwszy od 12 lat ambasador w USA, ma udać się do Waszyngtonu już w sierpniu. - Tam trzeba wszystko zaczynać od nowa. Dasz radę – powiedział do Krauczenki prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka, cytowany przez agencję BiełTA.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Od 2008 roku w stolicy Białorusi nie ma ambasadora USA, a w Waszyngtonie – ambasadora Białorusi. Doprowadzenie do odwołania ówczesnej ambasador i redukcji obsady placówki było odpowiedzią Białorusi na sankcje nałożone na Mińsk przez USA. We wrześniu ubiegłego roku, na fali normalizacji i intensyfikacji kontaktów dwustronnych, obie stolice ogłosiły, że podjęły decyzję o przywróceniu ambasadorów. Wcześniej stopniowo zwiększano obsadę placówek, ograniczoną na skutek kryzysu w relacjach.

Krauczenka od 2017 roku był wiceministrem spraw zagranicznych. Wcześniej, w latach 2008-2015, był charge d’affaires ambasady Białorusi w USA.

Prezydent USA Donald Trump mianował na stanowisko ambasadora USA w Mińsku zawodową dyplomatkę Julie Fisher, zastępczynię doradcy sekretarza stanu ds. Europy Zachodniej i Unii Europejskiej. Fisher pracowała w NATO, a także w ambasadach USA w Gruzji, Rosji i na Ukrainie.

Autorka/Autor:asty\mtom

Źródło: PAP