Samolot tanich linii Germanwings rozbił się we wtorek we francuskich Alpach. Na pokładzie było 150 osób. Na miejscu katastrofy nie znaleziono nikogo żywego. Według francuskiego MSW odnaleziono już jedną z czarnych skrzynek maszyny. Poniżej zebraliśmy wszystkie najważniejsze informacje dotyczące tej tragedii.
1. Samolot leciał z Barcelony do Duesseldorfu
Airbus A320-AIPX, wystartował przed godz. 10 z Barcelony i leciał do Duesseldorfu w Niemczech. Rozbił się na wysokości ok. 2 tys. metrów n.p.m., w miejscowości Meolans-Revel w Alpach francuskich. Prezes Germanwings Thomas Winkelmann poinformował, że o godz. 10.45 samolot osiągnął przewidzianą wysokość 12 tys. metrów, a następnie po upływie jednej minuty zaczął gwałtownie obniżać lot. - W sumie opadał przez 8 minut, w tym czasie znalazł się na wysokości 2 tys. metrów - mówił.
Samolot zniknął z radarów niedaleko miejscowości Barcelonnette.
2. Na pokładzie było 150 osób
Linie Germanwings podały, że samolotem podróżowało 150 ludzi, wliczając sześciu członków załogi, w tym prawdopodobnie 67 Niemców. Poinformowano także, że na pokładzie było dwoje niemowląt, a także 16 niemieckich nastolatków z gimnazjum Josepha Koeniga w Haltern am See w Nadrenii Północnej-Westfalii. Dzieci były w wieku około 15 lat. Od tygodnia przebywały w ramach wymiany w Instytucie Gioia w Llinars del Valles w pobliżu Barcelony.
Według strony hiszpańskiej, na wstępnych listach pasażerów figurowało 45 hiszpańskich nazwisk. Prezydent Francji Francois Hollande przekazał z kolei, że oprócz Hiszpanów i Niemców, na pokładzie byli także "bez wątpienia" Turcy.
Natomiast brukselska gazeta "Le Soir" informuje, że na pokładzie samolotu znajdował się co najmniej jeden obywatel Belgii.
3. Nikt nie przeżył
Premier Francji Manuel Valls poinformował, że w rejonie katastrofy samolotu Germanwings udało się wylądować helikopterowi ratunkowemu - nie odnaleziono nikogo żywego. Według francuskiej policji, której funkcjonariusze również dotarli na miejsce, katastrofy nikt nie przeżył, a wydobywanie ciał ofiar potrwa zapewne kilka dni.
4. Wśród ofiar nie ma Polaków
Wiceminister spraw zagranicznych Rafał Trzaskowski oznajmił we wtorek wieczorem, że po wstępnym sprawdzeniu przez służby konsularne, polskie MSZ nie potwierdza, by na pokładzie samolotu znajdowali się obywatele RP.
5. Pilot był doświadczony
Prezes Thomas Winkelmann podkreślał na konferencji prasowej, że za sterami maszyny siedział pilot z 10-letnim doświadczeniem, który miał wylatanych 6 tys. godzin.
Poinformował, że samolot kontrolowany był w poniedziałek wieczorem, a ostatni przegląd techniczny przeszedł w 2013 roku.
6. Samolot miał 24 lata
Według portalu Flightradar24.com, który śledzi maszyny latające m.in. nad Europą, samolot Airbus A320-AIPX to jedna z najstarszych maszyn we flocie Germanwings. Pierwszy lot doświadczalny maszyna odbyła 29 listopada 1990 roku. Jako samolot rejsowy zarejestrowana została 5 lutego 1991 roku.
7. Ten sam model samolotu używany jest na całym świecie
Airbus A320 to maszyna średniego zasięgu, używana przez linie lotnicze na całym świecie. Obecnie w użytku jest ponad 3,5 tys. takich samolotów. Pierwszy model został zaprezentowany na początku lat 80. ubiegłego wieku. Pierwszy oblot A320 odbył się w 1987 roku, a produkcja wystartowała rok później.
8. Nie było sygnału SOS
Początkowo informowano, że załoga airbusa wysłała sygnał SOS ok. godziny po starcie z hiszpańskiego lotniska. Jednak nieco później francuska Generalna Dyrekcja Lotnictwa Cywilnego podała, że samolot nie nadał tego sygnału, a jedynie kontrola ruchu zdecydowała o ogłoszeniu tzw. fazy niebezpieczeństwa, najwyższego z trzech poziomów alarmu, gdy utraciła kontakt z załogą.
9. Pogoda "nie była niezwykła"
Meteorolog z brytyjskiego Uniwersytetu w Reading dr Rob Thompson powiedział w Sky News, że "warunki pogodowe na obszarze południowej Francji nie były niezwykłe jak na tę porę roku". W rejonie katastrofy nie odnotowano żadnych burz ani silnego wiatru. Co więcej - w czasie, gdy z samolotem stracono łączność, było częściowo słonecznie, tylko lekko wiało.
10. Odnaleziono czarną skrzynkę
- Czarna skrzynka, którą znaleźliśmy kilka godzin po katastrofie, zostanie natychmiast przekazana śledczym - powiedział dziennikarzom szef francuskiego MSW Bernard Cazeneuve w Seyne-les-Alpes. To około 10 kilometrów w linii prostej od miejsca katastrofy, która nastąpiła w trudno dostępnym terenie.
11. Nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy
Według Białego Domu nic nie wskazuje na razie, by katastrofa była w jakikolwiek sposób związana z aktem terroru. Heike Birlenbach, wiceprezydent niemieckich linii Lufthansa, do których należą Germanwings, oświadczyła, że przewoźnik obecnie uważa katastrofę za wypadek. - Wszystkie inne wersje byłyby spekulacją - dodała.
Dochodzenie w sprawie katastrofy prowadzą francuskie władze.
Autor: eos//plw/kwoj / Źródło: TVN24, PAP, tvn24.pl