AI: Amerykańskie rakiety zabiły 21 dzieci

 
Zdjęcia szczątków rakiety opublikowane przez AIamnesty.org

Amerykańskie rakiety Tomahawk zabiły 14 kobiet i 21 dzieci podczas ataku w Jemenie na domniemanych członków Al-Kaidy w 2009 roku - twierdzi organizacja Amnesty International i na dowód publikuje szczątki pocisków. W sumie podczas akcji z 17 grudnia 2009 roku zginęło 55 osób, w tym 14 domniemanych terrorystów.

 
Szczątki rakiety upublicznione przez Amnesty International (amnesty.org) amnesty.org

Tuż po ataku władze Jemenu utrzymywały, że same dokonały ataku. jednak wkrótce zaczęły się pojawiać doniesienia o udziale amerykańskim. Anonimowi przedstawiciele władz USA zdradzili, że Pentagon dostarczył broń i dane wywiadowcze rządowi z Saanie, ale udział Amerykanów nigdy nie został potwierdzony.

Teraz przesłanek do takiego twierdzenia jest więcej - Amnesty International opublikowała zdjęcia, na których widać szczątki rakiety BGM-109D Tomahawk.

Bomby kasetowe

- Amnesty International jest bardzo zaniepokojona dowodem, że bomba kasetowa została użyta w Jemenie - powiedział przedstawiciel AI Mike Lewis. Bomby kasetowe składają się z kilkudziesięciu-kilkuset bomb małego rozmiaru.

- Akcja wojskowa przeciwko domniemanym bojownikom bez próby zatrzymania ich jest co najmniej nielegalna. Fakt, że tak wiele ofiar to kobiety i dzieci wskazuje, że atak był wielce nieodpowiedzialny, szczególnie przy użyciu bomb kasetowych - stwierdził kolejny przedstawiciel organizacji Philip Luther.

30 maja 2008 roku w Dublinie 111 państw poparło zakaz używania tego typu ładunków (tzw. Convention on Cluster Munitions - CCM). Polska, sama posiadająca na wyposażeniu takie bomby, nie podpisała konwencji. USA, podobnie jak Rosja, Chiny, Izrael i Jemen także nie poparły tego projektu.

Źródło: Al Jazeera

Źródło zdjęcia głównego: amnesty.org