Macedonia zapewnia, że nic nie zrobiła. Kryzys szpiegowski na Bałkanach


Minister spraw zagranicznych Macedonii Nikoła Dimitrow zaprzeczył, że służby jego kraju szpiegowały Serbię. Belgrad wycofał w niedzielę personel swojej ambasady w Skopje z powodu raportów wywiadowczych o "ofensywnych działaniach" Macedończyków.

Dimitrow oświadczył, że Macedonia "nie miała zamiaru, nie wydała takiego zarządzenia i nie szpiegowała" Serbii oraz żadnego ze swoich bałkańskich sąsiadów. Według szefa macedońskiego MSZ "jedynym ofensywnym działaniem Macedonii jest ofensywa dla rozwoju przyjaźni na Bałkanach".

Dimitrow wyraził również nadzieję, że w środę dojdzie do jego rozmowy z serbskim ministrem spraw zagranicznych Ivicą Dacziciem.

Sąsiedzkie problemy

Władze Serbii odwołały w niedzielę cały swój personel dyplomatyczny ze stolicy Macedonii, Skopje, na "pilne konsultacje" do Belgradu. Powodem takiej decyzji miały być raporty wywiadowcze o planowanych "ofensywnych działaniach" wymierzonych w serbskie interesy w Macedonii. Według mediów wycofanie serbskich dyplomatów to reakcja Belgradu na decyzję Skopje o poparciu członkostwa Kosowa w UNESCO. - W głosowaniu na temat członkostwa Kosowa w UNESCO Macedonia będzie brała pod uwagę stanowisko większości państw UE - podał w poniedziałkowym oświadczeniu rząd w Skopje. Szef serbskiego MSZ stwierdził z kolei dla agencji Tanjug, że decyzja Macedonii, by poprzeć większość krajów UE w głosowaniu na temat członkostwa Kosowa w UNESCO, "bezpośrednio wpłynie na dobrosąsiedzkie relacje (serbsko-macedońskie)". - W tej chwili jest mnóstwo spekulacji. Myślę, że wszystko będzie bardziej jasne w ciągu dziesięciu dni - powiedział w poniedziałek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić, zaznaczając, że część serbskiego personelu dyplomatycznego w Macedonii zostanie zmieniona.

Drogi dwóch byłych republik Jugosławii "rozchodzą się" od czasu, gdy władzę w Skopje przejął we wrześniu socjaldemokratyczny rząd Zorana Zaewa, który zastąpił narodowo-konserwatywny gabinet Nikoły Gruewskiego.

Autor: mk\mtom / Źródło: PAP