Twitterowe konto straży pożarnej w Forest Grow w stanie Oregon (USA) zostało przejęte i zasypane dziwnymi wpisami. Rzecznik strażaków i administrator konta - Dave Nemeyer - przeraził się, ale też szybko znalazł winnego. Własnego 5-letniego syna.
"Haker" zamieścił na koncie straży pożarnej wpisy o Gwiezdnych Wojnach i popularnej grze Angry Birds. Dwa odrębne wpisy ("Do. Or do not. There is no fly," oraz "I want to learn the ways of the force and become a Jedi like my father. Chirp!") trafiły o prawie 1,8 tys. subskrybentów. Prawdopodobnie zostały wygenerowane automatycznie z poziomu gry Angry Birds.
Okazało się, że 5-latkowi udało się to, gdy bawił się telefonem ojca. - Wciskając wszystkie przyciski, próbował dowiedzieć się jak uderzyć ptakiem Lukiem Skywalkerem w świnkę Death Star, czy coś w tym rodzaju... - relacjonował później mediom Dave Nemeyer.
Rzecznik przeprosił za incydent i zapewnił, że jego pięcioletni syn - jeden z czterech braci - to "świetny dzieciak, nieśmiały i dobrze wychowany". Dodał, że cała sytuacja wprawiła go w niejakie zażenowanie, ale "czasem dobrze się pośmiać".
Tweety zostały już usunięte. W zamian zamieszczono przeprosiny:
Our apologies on the angry birds Star Wars tweets earlier, our PIO\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'s 5 y/o son had his phone.In other news the universe is safe from pigs.
— Forest Grove Fire(@ForestGroveFire) April 25, 2013
Autor: //kdj