30 - ta liczba to smutny bilans ofiar ostrzału szkoły ONZ w Strefie Gazy. Ale to tylko ofiary dzisiejsze. Najnowsze dane mówią, że od 27 grudnia - dnia rozpoczęcia izraelskiej ofensywy w Strefie, zginęło już 635 Palestyńczyków, a ponad 2700 zostało rannych.
W ostrzale szkoły rannych zostało 55 osób. Trzy pociski eksplodowały na zewnątrz szkoły, gdzie kilkuset palestyńskich cywilów schroniło się przed walkami między Izraelem a bojownikami Hamasu. Palestyńskie źródła podają nieco inną liczbę zabitych. Według nich zginęło tam 44 Palestyńczyków.
W nalocie, w mieście Gaza zginęła też 12-osobowa rodzina. Izraelskie bomby zabiły siedmioro dzieci, w wieku od 1 do 12 lat. Na czterokondygnacyjny dom spadły dwa izraelskie pociski. Świadkowie mówią, że w kamienicy mieszkał jeden z dowódców Hamasu. Po rozpoczęciu działań przez Izrael, uciekł on wraz z całą swoją rodziną.
Szkoły bombardowane
Wcześniej w ciągu dnia w wyniku izraelskiego nalotu na inną szkołę administrowaną przez ONZ w Strefie Gazy zginęło trzech Palestyńczyków.
W drugim po Gazie mieście Strefy, Chan Junis trwa od rana operacja wojskowa. Jak wynika z relacji świadków, akcja w Chan Junis, który uważany jest za ważny bastion Hamasu - rozpoczęła się kilkadziesiąt godzin po wkroczeniu armii izraelskiej do miasta Gaza.
Wspierane z powietrza przez śmigłowce czołgi ostrzelały miasto, a w kilku punktach doszło do ostrej wymiany ognia z bojownikami Hamasu.
Doniesienia o walkach dochodzą także z miejscowości Deir el-Balah - izraelska marynarka ostrzelała to miasto z morza. Zginąć miało 10 bojowników Hamasu.
Łącznie, jak podaje CNN, powołując się na izraelską armię, w lądowej ofensywie rozpoczętej w sobotę zginęło już 130 hamasowców.
Cywile okazali się bojownikami
Nie potwierdziły się informacje, że w nalocie na miejscowość Deir el-Balah zginęło pięcioro cywilów.
Okazało się bowiem, że to nie cywile, jak na początku przypuszczano, ale bojownicy Hamasu. Wynika tak z relacji palestyńskich świadków, ale ani Hamas, ani Islamski Dżihad nie potwierdził informacji o ofiarach wśród swoich ludzi.
Armia izraelska przyznała się z kolei do śmierci czterech swoich żołnierzy, którzy zginęli przez pomyłkę od ognia własnych oddziałów.
Od wybuchu konfliktu 27 grudnia w Strefie Gazy zginęło co najmniej 555 Palestyńczyków, a 2700 zostało rannych - twierdzą źródła palestyńskie.
Źródło: Reuters. CNN, PAP