Europa prawie całkowicie uwolniła się od pyłu wulkanicznego znad Islandii - donosi europejska organizacja ds. bezpieczeństwa żeglugi powietrznej Eurocontrol. Chmura pyłu wisi jedynie między Islandią, a północnym krańcem Szkocji.
W piątek loty w Europie powinny odbywać się normalnie. To dobra wiadomość dla wszystkich turystów i przewoźników, których zatrzymał pył wydobywający się islandzkiego wulkanu Eyjafjoell.
Linie lotnicze latające z Europy do Stanów Zjednoczonych korzystają z korytarzy nad obszarem zajętym przez pył. Na wysokości przelotowej 9 tys. metrów samoloty są znacznie powyżej strefy zakazu lotów, która sięga do wysokości 6 tys. metrów.
Jednocześnie Eurocontrol poinformował, że w piątek spodziewanych jest w Europie 29 tys. lotów. "To wiele jak na 23 kwietnia, nawet w normalnych warunkach atmosferycznych" - czytamy na Twitterze organizacji.
Europa sparaliżowana
Przez ostatni tydzień niebo nad Europą było sparaliżowane przez islandzki wulkan - przestrzeń powietrzna niemal w całej północnej Europie była zamknięta. Anulowano dziesiątki tysięcy lotów, a negatywny wpływ na gospodarki europejskie przekroczył miliard dolarów.
Problemy mieli też wielcy tego świata. Wiele delegacji musiało odwołać uczestnictwo w uroczystościach pogrzebowych Lecha i Marii Kaczyńskich. Nie przyjechał m.in. prezydent USA Barack Obama i wysłannik Watykanu kardynał Angelo Sodano. Zaś powrót kanclerz Niemiec Angeli Merkel z USA trwał dwa dni.
Źródło: PAP