27 zamachów, ponad 100 zabitych w Iraku


107 zabitych i 214 rannych - to najnowszy bilans ofiar serii zamachów dombowych w Iraku. W sumie przeprowadzono tam w poniedziałek 27 zamachów. Jest to najkrwawszy dzień w Iraku od ponad dwóch lat.

Ataki miały miejsce w 18 irackich miastach, w tym w stolicy kraju - Bagdadzie. Na razie nikt nie przyznał się do zamachów, choć w niedzielę Al-Kaida ogłosiła w Iraku zintensyfikowanie działalności.

Akcja prawdopodobnie była specjalnie przyszykowana na poniedziałek, początek pierwszego tygodnia świętego miesiąca islamu - ramadanu.

Dziesiątki ataków

Bomby wybuchły między innymi w Kirkuku na północy Iraku, Husanii na obrzeżach Bagadadu i w samej stolicy.

Najkrwawszy zamach miał miejsce w mieście Tadżi, 25 km na północ od Bagdadu. Zginęły w nim co najmniej 42 osoby, a 40 zostało rannych.

Atak na bazę wojskową

Poza zamachami bombowymi, grupa napastników wjechała trzema samochodami na teren bazy wojskowej w mieście Udaim. Po sforsowaniu bramy otworzyli ogień z broni maszynowej do żołnierzy.

Według źródeł w irackim MSW, na które powołuje się AFP, w ataku tym zginęło 15 irackich żołnierzy, a dwóch zostało rannych. Reuters pisze o 16, a AP o 13 zabitych żołnierzach.

Najkrwawszy dzień od lat

Poniedziałek jest najkrwawszym dniem w Iraku od 2010 roku. Skala przemocy w tym kraju znacznie osłabła od swojego szczytu w latach 2006-2007, ale nadal dochodzi dość regularnie do krwawych zamachów wymierzonych w ludność cywilną.

Autor: mk, jak//bgr/k / Źródło: PAP, Reuters