Policyjny śmigłowiec przeleciał około dziesięciu metrów nad ziemią ponad głowami setek kibiców futbolu amerykańskiego, którzy przed sobotnim meczem skrzyknęli się na masowe grillowanie w okolicach Beaver Stadium w Pensylwanii. Niektórzy byli agresywni i nie reagowali na polecenia funkcjonariuszy na koniach. Dlatego do akcji wysłano helikopter, który przeleciał jednak tak nisko, że podmuch powietrza przewrócił namioty, grille i ludzi. Jedna osoba doznała ran twarzy. Policja twierdzi, że pilot - widząc tumany kurzu i unoszące się nad ziemią namioty - skorygował wysokość lotu, żeby nie narażać ludzi na dalsze niebezpieczeństwo.