Niewielki samolot pasażerski rozbił się krótko po starcie na lotnisku w Lagos w Nigerii. Zginęło 15 osób z 20, które były na pokładzie.
Według świadków, do katastrofy doszło przy terminalu krajowym lotniska - Widać dym unoszący się nad pasem startowym. Na pomoc pospieszyli strażacy - mówili świadkowie.
Według najnowszych danych na pokładzie było 20 osób, a 15z nich nie żyje. Agencja AFP podawała, że ofiar jest osiem i że przyczyną katastrofy była awaria silnika. Wcześniejsze informacje mówiły o pięciu ofiarach.
Podczas konferencji prasowej zarządzający nigeryjskimi lotniskami Yakubu Dati poinformował, że katastrofie uległ wyprodukowany w Brazylii Embraer 120. Potwierdził też wcześniejsze informacje, że maszyna leciała do oddalonego o 225 km miasta Akure na południowym zachodzie państwa. - Embraer 120 rozbił się o 9.32 (10.32 czasu polskiego) z 20 osobami na pokładzie, wliczając załogę; pięć osób przeżyło - powiedział Dati. Dodał, że ekipy pracujące na miejscu katastrofy odnalazły już czarną skrzynkę samolotu.
Lokalne stacje radiowe podały, że na pokładzie leciała rodzina byłego gubernatora stanu Ondo wraz z jego ciałem. Zmierzali na pogrzeb. Świadkowie, na których powołuje się agencja Reutera, mówili, że widzieli trumnę wynoszoną z wraku samolotu.
W Nigerii regularnie dochodzi do wypadków lotniczych. W zeszłym roku 163 osoby zginęły w katastrofie samolotu linii Dana Air, który rozbił się o blok mieszkalny. Był to najpoważniejszy wypadek lotniczy w tym kraju od dwóch dekad.
Embraery 120 są dwusilnikowymi samolotami turbośmigłowymi wykorzystywanymi w komunikacji regionalnej. Na pokład zabierają 30 pasażerów.
Autor: /jk,mtom / Źródło: Reuters, bbc.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: Reuters