Ma 12 lat i jest doświadczonym zabójcą pracującym dla kartelu narkotykowego. Torturuje swoje ofiary i podrzyna im gardła, a za zlecenie bierze ponoć 3 tys. dolarów. Meksykańska armia szuka chłopca o przezwisku El Ponchis.
Na nagraniach, które pojawiły się w internecie widać, jak chłopiec atakuje jedną ofiarę przy pomocy kija, a drugiej podrzyna gardło. Pozuje też do zdjęć z różnymi rodzajami broni, stojąc nad martwym ciałem.
Chłopiec pracuje ponoć ze swoimi siostrami dla mało znanego kartelu South Pacific powiązanego z potężnym i brutalnym kartelem Los Zetas. To właśnie dziewczyny są często odpowiedzialne za pozbycie się ciał.
Gang składa się z młodych ludzi w wieku 12-23 lata i prowadzony jest przez człowieka o imieniu Julio Jesusa Radillę lub Padillę (nie ma pewności co do nazwiska).
Młodych łatwiej zwieść
Zdaniem prokuratora generalnego stanu Morelos - Pedro Luisa Beniteza - na młodych ludzi łatwiej wpływać, bo traktują oni mordowanie jak uczestnictwo w grze. - Przekonuje się ich do popełniania strasznych czynów. Oni nie zdają sobie sprawy, co robią - powiedział Benitez.
Żyjący często w biedzie młodzi ludzie, nie mający właściwych wzorców zachowań, często są przyciągani przez bogactwo i szacunek związane z pracą dla kartelu.
W ciągu ostatnich 4 lat ponad 30 tys. osób zginęło w Meksyku w przestępstwach związanych z narkotykami.
Źródło: Sky News
Źródło zdjęcia głównego: YouTube