Dziesięć lat po zamachach z 11 września 2001 r. tysiące ludzi w USA podważają oficjalną wersję wydarzeń. Pojawia się wiele hipotez, niektóre obciążają władze USA, które rzekomo mają ukrywać wiele faktów. Teorie spiskowe to próba uproszczonego wytłumaczenia sytuacji, które są tak przerażające, że rozum nie jest ich w stanie pojąć - mówią eksperci.
Z biegiem lat, które mijają od ataków na Amerykę, liczba sceptyków (zwanych z angielska truthers lub jak sami wolą się nazywać "działaczy na rzecz prawdy o 11 września"), wciąż rośnie. Nie wierzą w oficjalne wytłumaczenie, dlaczego zawaliły się bliźniacze wieże World Trade Center (WTC) oraz wchodzący w skład kompleksu budynek WTC 7, kto był za to odpowiedzialny oraz co i kiedy wiedział rząd.
Przed 11 września wierzyłem we wszystko, co mi się mówiło. Teraz zaczynam dostrzegać niektóre rzeczy. Bryan Black z Commerce w Teksasie
11 września inaczej
Alternatywnych wersji wydarzeń z tego dnia jest co najmniej kilkanaście.
Jedni uważają, że w budynkach WTC podłożono materiały wybuchowe i to one, a nie uderzenie samolotów, miały spowodować zawalenie się drapaczy chmur.
Inni wierzą, że za zamachami stał amerykański rząd.
Wiele teorii snutych jest wokół 47-piętrowego WTC 7, który zawalił się, choć nie uderzył weń samolot. Niektórzy są zdania, że wieżowiec runął, ponieważ chciano zatrzeć ślady po tajnej operacji, którą kierowano z mieszczących się tam biur CIA.
Truthers zastanawiają się, dlaczego władze nie zareagowały na ostrzeżenia ze strony 11 państw, które miały przestrzegać USA przed nieuchronnie zbliżającymi się zamachami. 11 września myśliwce mogły przechwycić co najmniej jeden z czterech porwanych samolotów - przekonują inni.
Nie wierzą
Według sondażu przeprowadzonego w marcu 2010 r. przez ośrodek Angus Reid Public Opinion 26 proc. Amerykanów jest zdania, że "11 września został wymyślony jako pretekst do rozpoczęcia walki z terroryzmem i preludium do inwazji na Afganistan".
- Przed 11 września wierzyłem we wszystko, co mi się mówiło - opowiada 50-letni Bryan Black z Commerce w Teksasie. - Teraz zaczynam dostrzegać niektóre rzeczy - dodaje.
Nie możemy zrozumieć, dlaczego niektórzy kwestionują nasze odkrycia, podczas gdy robimy wszystko co w naszej mocy, by w jak najjaśniejszy sposób je przedstawić i informować o sposobach prowadzenia śledztwa. Shyam Sunder, ekspert uczestniczący w śledztwie
- Gdyby wszyscy Amerykanie w wieczornych wiadomościach obejrzeli materiał na temat budynku WTC 7, społeczeństwo zaczęłoby sceptycznie podchodzić do 11 września - mówi Ted Walter, który bezskutecznie walczy o wznowienie śledztwa dotyczącego WTC 7.
Oficjalne śledztwo
Podczas oficjalnego śledztwa, które trwało sześć lat, nie znaleziono dowodów na potwierdzenie alternatywnych hipotez, mówiących o tym, że w wieże WTC uderzyły pociski lub że budynki zawaliły się z powodu podłożenia materiałów wybuchowych.
- Było to najbardziej wyczerpujące badanie dotyczące uszkodzeń konstrukcyjnych - mówi jeden ze specjalistów, odpowiedzialnych za śledztwo, Shyam Sunder. - Nie możemy zrozumieć, dlaczego niektórzy kwestionują nasze odkrycia, podczas gdy robimy wszystko co w naszej mocy, by w jak najjaśniejszy sposób je przedstawić i informować o sposobach prowadzenia śledztwa - dodaje, zaznaczając, że raporty i komputerowe animacje są dostępne w internecie.
Źródło: PAP