10 dni aresztu dla Bancera


Działacz nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi (ZPB) Igor Bancer został skazany przez sąd w Grodnie na 10 dni aresztu za udział w zgromadzeniu odbywającym się bez zezwolenia. Na znak protestu ogłosił głodówkę.

Jak wyjaśniła PAP szefowa ZPB Andżelika Orechwo, prywatnie żona Bancera, za niedozwolone zgromadzenie sąd uznał zebranie się 28 czerwca członków ZPB pod sądem w Grodnie, gdzie toczy się proces jednego z liderów Związku Andrzeja Poczobuta.

28 i 29 czerwca milicja zatrzymała również dwoje innych działaczy ZPB: Renatę Dziemiańczuk i Kazimierza Rusinowicza. Oni również są oskarżeni o udział w pikiecie odbywającej się bez zezwolenia.

- Dla Igora jest to trzeci wyrok w ciągu ostatnich trzech tygodni - wskazała Orechwo. Przypomniała, że po raz pierwszy Bancera zatrzymano 14 czerwca, w drodze na proces Poczobuta. Wówczas sąd skazał go na pięć dni aresztu za drobne chuligaństwo. Bancer ogłosił w areszcie suchą głodówkę - nic nie jadł i nic nie pił.

Przychodzą za każdym razem

Działacze ZPB przychodzą pod sąd w Grodnie w czasie każdej, odbywającej się przy drzwiach zamkniętych, rozprawy w procesie Poczobuta. Trzymają w rękach egzemplarze pisma organizacji z dużym zdjęciem Poczobuta, modlą się, śpiewają pieśni religijne.

Poczobut, korespondent ”Gazety Wyborczej”, jest oskarżony o znieważenie oraz zniesławienie w swoich artykułach prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki. Prokurator żąda dla niego trzech lat kolonii karnej o ogólnym rygorze.

\\mtom

Źródło: PAP