Uderzył w latarnię i drzewo, próbował uciekać. Najbliższy rok spędzi w więzieniu

Mężczyzna był poszukiwany przez policję
Stalowa Wola na Podkarpaciu
Źródło: Google Earth

Policjanci zatrzymali pijanego 39-latka, który uderzył w latarnię i drzewo, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Okazało się, że był poszukiwany celem odbycia kary pozbawienia wolności w innej sprawie. Najbliższy rok spędzi w więzieniu.

W niedzielę (6 września) po godzinie 7 policjanci zostali skierowani na ul. Poniatowskiego w Stalowej Woli, gdzie według zgłoszenia kierowca bmw uderzył w latarnię i drzewo.

"W drodze na miejsce uzyskali informację, że mężczyźni znajdujący się w pojedzie oddalają się. Policjanci, w rozmowie ze świadkiem ustalili ich rysopisy. Po chwili w oddali zauważyli dwóch mężczyzn, którzy na widok radiowozu zaczęli uciekać. Zatrzymali jednego z nich" - zrelacjonowała policja w Stalowej Woli.

Mężczyzna był poszukiwany przez policję
Mężczyzna był poszukiwany przez policję
Źródło: KPP w Stalowej Woli

Okazał się nim 39-letni mieszkaniec Stalowej Woli. "Podczas prowadzonych czynności mężczyzna próbował wprowadzić funkcjonariuszy w błąd co do swojej tożsamości, podając dane brata. Zrobił to celowo, ponieważ miał świadomość, że jest poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności" - podała policja.

Mężczyzna miał w organizmie blisko promil alkoholu.

39-latek usłyszał zarzut

W poniedziałek 39-latek usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, do którego popełnienia przyznał się. Na wyrok w tej sprawie będzie oczekiwał w więzieniu, ma do odbycia karę roku pozbawienia wolności.

Mężczyzna za wprowadzenie w błąd funkcjonariuszy co do swojej tożsamości i utrudnianie wykonywania czynności otrzymał również mandat w wysokości 1000 zł.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: