Przewoził system użyty do zestrzelenia boeinga. Nagranie z telefonu pozwoliło go zidentyfikować

Trasa przejazdu ciężarówki, która wiozła system rakietowy użyty do zestrzelenia MH17Security Service of Ukraine

Kierowca, który przewoził rosyjski system rakietowy, użyty w lipcu 2014 roku do zestrzelenia nad Donbasem malezyjskiego boeinga 777, odbywa karę pozbawienia wolności w ukraińskim więzieniu - poinformowała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.

W katastrofie samolotu linii Malaysia Airlines zginęło 298 osób. Na pokładzie było 193 Holendrów, a także między innymi obywatele Malezji, Indonezji, Australii i Wielkiej Brytanii.

Maszyna została zestrzelona pociskiem, który odpalono z terytorium na wschodzie Ukrainy, kontrolowanego wówczas przez separatystów prorosyjskich. W środę mija piąta rocznica tej tragedii.

"Niczego nie podejrzewał"

Kierowca, którego danych nie ujawniono, został zatrzymany w 2017 roku, o czym poinformował na konferencji prasowej w Kijowie przedstawiciel SBU Witalij Makarow. Jak wyjaśnił, jego tożsamość ustalono na podstawie nagrania wideo, na którym widniała ciężarówka z wyrzutnią Buk na naczepie. Na samochodzie widoczny był też numer telefonu jej właściciela.

- Dzięki temu wideo i telefonowi ustaliliśmy, do kogo należy ciężarówka. Znaleźliśmy także osobę należącą do separatystów, która zabrała samochód z siedziby firmy przewozowej w Doniecku - powiedział Makarow.

Przekazał, że kierowcę zatrzymano po trzech latach.

- Niczego nie podejrzewał ani nie wiedział, że o nim wiemy. Zatrzymaliśmy go przy przekraczaniu granicy z Federacją Rosyjską na kontrolowanym przez nas terytorium (Ukrainy - red.). Został zatrzymany i odbywa obecnie karę na Ukrainie – dodał przedstawiciel SBU.

Wyprodukowany w Rosji pocisk

W październiku 2015 roku międzynarodowa ekipa prokuratorów prowadzących śledztwo w sprawie zestrzelenia boeinga 777 poinformowała o zidentyfikowaniu "osób stanowiących przedmiot zainteresowania" w związku z katastrofą.

Oświadczenie prokuratorów ogłoszono wkrótce po publikacji raportu holenderskiego urzędu ds. bezpieczeństwa (OVV), w którym stwierdzono, że samolot malezyjskich linii lotniczych został zestrzelony wyprodukowanym w Rosji pociskiem ziemia-powietrze Buk. Prokuratorzy nie ujawnili wtedy tożsamości podejrzanych.

19 czerwca tego roku międzynarodowy zespół śledczych, powołany do zbadania katastrofy oświadczył, że zarzut zabójstwa w związku z zestrzeleniem samolotu rejsu MH17 zostanie postawiony trzem Rosjanom i Ukraińcowi.

Trzech Rosjan i Ukrainiec

Holenderska policja, wchodząca w skład zespołu, podała nazwiska czterech podejrzanych. Wskazani Rosjanie to Igor Girkin, Siergiej Dubinski i Oleg Pułatow, zaś Ukrainiec to Leonid Charczenko.

Ich proces, najpewniej zaoczny, rozpocznie się w Holandii w marcu 2020 roku. Prokurator zakłada, że potrwa około roku i w sprawie może być więcej podejrzanych. Dodał, że celem śledczych jest ustanowienie tożsamości osób, które obsługiwały system Buk.

Autor: akw//plw / Źródło: PAP, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: Security Service of Ukraine

Tagi:
Raporty: