Sport a zdrowie
tvn24
Od czasów śmierci legendarnego Filippidesa, który padł martwy po przebiegnięciu ponad 40 kilometrów z Maratonu do Aten, minęło ponad 2,5 tysiąca lat i choć medycyna zrobiła gigantyczny postęp - biegacze wciąż umierają. Najczęściej na serce. I najczęściej tej śmierci wcześniej nic nie zwiastuje, bo dopiero po tak wielkim wysiłku dają o sobie znać niezdiagnozowane, z pozoru niegroźne zaburzenia serca czy inne schorzenia. Śmierć biegacza w Warszawie - znów wywołała lawinę prześmiewczych komentarzy - czy rzeczywiście sport to zdrowie? Odpowiedź jest oczywista - sport z głową.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24