Jeszcze pół roku temu polski sąd nie widział przeszkód, by zgodzić się na ekstradycję mężczyzny, który jest działaczem brutalnie prześladowanego w Chinach ruchu. Teraz zmienił zdanie. Zhihui Li zostaje w Polsce i tym samym dostaje szansę na nowe życie. Jacek Tacik.
Źródło: TVN24