Arkadiusz Piech dołączył do grona polskich piłkarzy, którzy nie poradzili sobie w lidze tureckiej. Napastnik rozwiązał kontrakt z Sivassporem i związał się trzyletnim kontraktem z Zagłębiem Lubin.
Zagłębie - tradycyjnie już - fatalnie spisuje się na początku sezonu T-Mobile Ekstraklasay. W pięciu meczach "Miedziowi" wywalczyli zaledwie dwa punkty i zadomowili się na dnie ligowej tabeli. Co więcej, piłkarze z Dolnego Śląska zdobyli tylko jedną bramkę, autorstwa Miłosza Przybeckiego.
Formy z poprzedniego sezonu nie może odnaleźć podstawowy napastnik Michal Papadopulos. Jeszcze przed zamknięciem okienka transferowego w Lubinie postanowiono więc wzmocnić atak. Wybór padł na Piecha.
W Polsce potrafi
28-latek w styczniu przeniósł się z Ruchu Chorzów do Sivassporu. Turcji jednak nie podbił. Koszulkę swojego klubu zakładał 10 razy, dwukrotnie wpisując się na listę strzelców. Nie znalazł uznania w oczach słynnego Roberto Carlosa, który obecnie jest trenerem Sivassporu i rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron.
Nieco lepiej Piechowi szło na polskich boiskach. W ekstraklasie występował m.in. w Widzewie Łódź, Ruchu Chorzów. Rozegrał w sumie 80 spotkań, w których zdobył 24 bramki. Piech czterokrotnie zagrał także w reprezentacji Polski.
Autor: BOR / Źródło: sport.tvn24.pl