W czwartek wieczorem warszawska Legia rozegra wyjazdowy mecz Ligi Europy z tureckim Trabzonsporem. Choć dla mistrzów Polski będzie to spotkanie ostatniej szansy, legioniści są optymistami. - Jedziemy po trzy punkty - zapowiadają.
Jeżeli podopieczni Jana Urbana chcą liczyć się jeszcze w walce o awans, nie mogą tego spotkania przegrać. W dwóch poprzednich meczach "Wojskowi" ulegli Apollonowi Limassol oraz Lazio Rzym i z zerowym dorobkiem punktowym zamykają tabelę grupy J. Przed meczem z niepokonanym dotychczas Trabzonsporem legioniści są jednak optymistami.
- Nie ma mowy o kalkulowaniu. Zawsze jeździmy po trzy punkty i nie inaczej będzie w czwartkowym meczu - powiedział Dominik Furman.
Kibice im nie straszni
Tomasz Brzyski zapewnił z kolei, że mistrzowie Polski na pewno nie wystraszą się znanych z fanatyzmu tureckich kibiców.
- Jesteśmy przyzwyczajeni do dużej liczby kibiców, bo na nasz stadion też przychodzi sporo ludzi, więc mecz w Turcji nie robi nam różnicy - podkreśla "Brzytwa".
Spotkanie Trabzonsporu z Legią rozpocznie się dziś o godzinie 19.00.
Autor: ekstraklasa.tv