- Bałem się przede wszystkim tego, czy da się opowiedzieć po ludzku i o ludziach historię związane z relacjami polsko-żydowskimi - mówi w "Xięgarni" pisarz Jarosław Kamiński.
Jarosław Kamiński jest dramaturgiem, pisarzem, scenarzystą i publicystą. Autorem wystawianych i nagradzanych sztuk teatralnych.
Pod pseudonimem "Wielebny Kamiński" opublikował zbiór radykalnych esejów-kazań pt. "Jak nie dać się ogłupić" oraz dwa tomiki poezji "Pod murami" i "Czarna ikona".
Współpracował z wieloma pismami literackimi i publicystycznymi. Jego teksty pojawiały się między innymi w "Dużym Formacie", "Polityce" i "Studium".
W 2012 roku ukazała się jego powieść "Rozwiązła", zaliczana do najważniejszych powieści roku.
W kwietniu ubiegłego roku Kamiński wydał powieść "Tylko Lola".
"Nie jest ona w ogóle wykalkulowana"
Kamiński w "Xięgarni" powiedział, że pisał tę powieść bez "żadnych przewidywań, założeń" - jeśli chodzi o odbiór książki. - Nie jest ona w ogóle wykalkulowana - dodał. - Bałem się przede wszystkim tego, czy da się opowiedzieć po ludzku i o ludziach historię, która jest bardzo mocno zanurzona w politykę - stwierdził Kamiński. Wyjaśnił, że chociaż książka nie opowiada o ludziach, którzy brali udział w wydarzeniach Marca'68, to podkreślił, że oni ciągle są aktywni i "mają swoją wizję tamtych wydarzeń, czy tamtej atmosfery". - Najważniejsze było to, jak współczesnemu czytelnikowi opowiedzieć o tamtej, wydawało mi się kompletnie już niezrozumiałej rzeczywistości - powiedział Kamiński. Pisarz podkreślił, że w jego odczuciu kwestie antysemityzmu w Polsce, kwestia relacji polsko-żydowskich, były zawsze gorącym tematem, ale „niekoniecznie ktokolwiek chce o tym słuchać”. Bohaterkami "Tylko Loli” są dwie dziewczyny, które "dopada historia". Jak tłumaczył Kamiński, jego ideą było pokazanie, że historia jest "walcem, który niszczy, ale który do pewnego stopnia - przez to, że wyrównuje wszystko - daje pole do nowego otwarcia”. Jak mówił, chciał pokazać mechanizmy historii, przez pryzmat konkretnych życiorysów i konkretnych przeżyć. Narracja "Tylko Loli" prowadzona jest dwoma głosami.
- To jest z jednej strony język osoby mało wykształconej, z drugiej strony bardzo emocjonalny, ale z trzeciej - osoby załamanej, kogoś kto złamał kręgosłup moralny, etyczny, a to co jej zostało to nikłe wspomnienia - powiedział pisarz.
W drugiej części programu felieton Janusza Rudnickiego o książce czytanej na własną odpowiedzialność:
Program "Xięgarnia" w TVN24 w każdą sobotę o godzinie 18 i w niedzielę o godzinie 2.30.
Autor: tmw//kg / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24