Jak będzie działał dozór elektroniczny dla pedofilów?

System dozoru elektronicznego obejmie pedofilów
System dozoru elektronicznego obejmie pedofilów
Źródło: Studio 3D

Wtorek, 14 wrześniaGłówną ideą działania Systemu Dozoru Elektronicznego jest to, że skazany odbywa karę poza więzieniem. Elektroniczna obrączka na nodze sygnalizuje miejsce przebywania skazanego, na przykład jego wyjście poza wyznaczony teren. Ministerstwo Sprawiedliwości zastanawia się nad objęciem tym systemem osób skazanych za pedofilię.

Podstawowe informacje o systemie

System Dozoru Elektronicznego ma umożliwiaćwykonywanie kary pozbawienia wolności przez skazanych poza zakładem karnym. Opiera się na tym, że skazany pozostaje w wyznaczonym czasie w określonym miejscu. Przestrzega też obowiązków, na przykład nie zbliżania się do określonych osób. Elektroniczna obrączka, którą są zobowiązani nosić skazani sygnalizuje każde wyjście poza wyznaczony teren. Sygnał trafia do mieszczącego się w Warszawie Centrum Monitoringu. Manipulowanie przy urządzeniach, próba ich zdjęcia lub wyłączenia grozi więzieniem.

Wprowadzanie System Dozoru Elektronicznego w Polsce odbywa się etapami. Po wejściu w życie 1 lipca 2008 roku ustawy o dozorze, w listopadzie 2009 systemem zostali objęci pierwsi skazani. Resort Sprawiedliwości ma być gotowy na wprowadzenie dozoru elektronicznego na terenie całego kraju 1 stycznia 2012 roku. Budowa systemu będzie kosztować 225 milionów złotych i może objąć około 10 procent wszystkich skazanych.

Formy stosowania nadzoru

W ramach systemu będą stosowane różne formy odbywania kary. W przypadku osób skazanych za pedofilię będą one miały obowiązek noszenia specjalnej bransoletki z wmontowanym GPSem (od ang. Global Positioning System). Dzięki niej można będzie sprawdzać, czy skazani uczęszczają na terapię farmakologiczną, polegającą na przyjmowaniu przepisanych przez lekarza środków obniżających popęd seksualny. Poza tym, system działałby prewencyjnie: mógłby namierzać skazanych, którzy już odbyli swoją karę w więzieniu i kontrolować ich miejsce przebywania.

Inną sytuacją, w której dozór elektroniczny znajdzie swoje zastosowanie jest areszt domowy. Polega on na tym, że więźniowie mają obowiązek przebywać w konkretnych godzinach w domu. W tym przypadku w ich mieszkaniach umieszcza się tzw. stacjonarne urządzenie monitorujące. Jest to urządzenie radiowe, rejestrujące sygnały wysyłane przez nadajnik w bransoletce skazanego, oraz przesyłające informacje o tych sygnałach do Centrum Monitoringu. Urządzenie to posiada także funkcję umożliwiającą komunikację telefoniczną pomiędzy operatorami Centrum Monitoringu a skazanym.

Bransoletka z nadajnikiem, fot. TVN24
Bransoletka z nadajnikiem, fot. TVN24

Elementy systemu są przydatne także w sytuacji, gdy skazany ma zakaz zbliżania się do kogoś. Osoba zagrożona nosi nadajnik przypominający telefon komórkowy. Gdy skazany zbliża się do niej – zarówno ona jak i Centrum Monitoringu są o tym informowane.

Jak działa nadajnik?

Nadajnik skazanego to urządzenie elektroniczne znajdujące się w bransoletce zakładanej na kostkę.Bransoletka została zaprojektowana tak, żeby nie rzucała się w oczy i żeby można ją było dyskretnie umieścić pod ubraniem. Nie ogranicza swobody poruszania się skazanego podczas wykonywania zwykłych codziennych czynności . Ponieważ nadajnik jest wodoodporny do głębokości 5 metrów, skazany może też swobodnie się kąpać, czy pływać. Noszenie bransoletki nie zakłóca też działania rozruszników serca, ale w przypadku konieczności poddania się na przykład prześwietleniu rentgenowskiemu zaleca się zdjęcie go.

Zestaw urządzeń do dozoru elektronicznego, fot. TVN24
Zestaw urządzeń do dozoru elektronicznego, fot. TVN24

Aktywny nadajnik przekazuje zaszyfrowany sygnał radiowy do urządzenia zainstalowanego w miejscu odbywania kary. Jeżeli skazany jest nieobecny w miejscu i czasie wykonywania nadzoru urządzenie wykrywa brak sygnału i informuje o tym Centrum Monitoringu.

Elektroniczny dozór na świecie

System dozoru elektronicznego jest traktowany jako jedno z rozwiązań na przeludnienie więzień. Stosuje się go już w USA, Japonii, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Holandii, Belgii, Włoszech, Hiszpanii, Portugalii, Szwajcarii i Niemczech. W Wielkiej Brytanii wymiar sprawiedliwości dopuszcza stosowanie systemu wobec osób skazanych nawet na 4 lata pozbawionych wolności. Od kilku lat stosuje się go też wobec nieletnich przestępców oczekujących na rozprawę. W Stanach Zjednoczonych system działa prawie we wszystkich stanach i jest nim objętych prawie sto tysięcy skazanych. Według szacunków jest on od 50 do 80 procent tańszy niż utrzymanie więźnia w więzieniu.

jz

Czytaj także: