Emocji było dużo, ale skończyło się szczęśliwie. Agnieszka Radwańska przegrywała w drugim secie z Tajwanką Yung-Jan Chan 1:5, by ostatecznie wygrać decydującą partię 7:6 i cały mecz 2:0. To pierwsze zwycięstwo polskiej tenisistki w historii igrzysk olimpijskich.
Dziewiąta rakieta świata olimpijskie zmagania miała rozpocząć w niedzielę, jednak mecz został odwołany z powodu deszczu. Poniedziałkowe spotkanie z Yung-Jan Chan rozpoczęło się bez żadnych problemów.
Bułka z masłem
Pierwszy set rozpoczął się dla Radwańskiej bardzo pomyślnie. Dopiero przy prowadzeniu Polki 5:0 Tajwance udało się wyrwać jednego gema. Pierwszego seta Isia wygrała gładko 6:1.
Horror na korcie
Druga partia rozpoczęła się podobnie do pierwszej. Radwańska wygrała pierwszego gema, ale potem do głosu doszła Tajwanka, która wygrała kolejne pięć gemów i zrobiło się 5:1.
Od tego momentu "Isia" wygrała cztery gemy z rzędu i dzięki temu doprowadziła do remisu 5:5. Końcówka była bardzo emocjonująca. Najpierw na prowadzenie 6:5 wyszła Tajwanka, a po chwili Radwańska wyrównała. W tie-breaku Polka zwyciężyła 8-6.
W niedzielę z grą singlową w Pekinie pożegnała się Marta Domachowska. CZYTAJ WIĘCEJ
Obie Polki zagrają jeszcze w deblu. Ich przeciwniczkami będą Ukrainki Alona i Kataryna Bondarenko.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: EPA