Hejnalista nie zagra na balkonie. Inspekcja nie pozwala

Hejnalista bez balkonu
Hejnalista bez balkonu
Źródło: TVN24

Piątek, 9 września Od 13 lat, codziennie, łódzki hejnalista wychodził w południe na balkon Urzędu Wojewódzkiego, by odegrać "Prząśniczkę" – hejnał Łodzi. Ale Państwowa Inspekcja Pracy zabroniła mu wchodzić na balkon, do którego... nie prowadzą drzwi.

Faktycznie, trębacz musiał wychodzić na balkon przez okno, po parapecie. Teraz inspektorzy z PIP uznali, że popisy ekwilibrystyczne hejnalisty są zbyt niebezpieczne.

I jest problem: gdzie ma grać trębacz? W ostatnich dniach grał hejnał w południe z otwartego okna, ale efekt nie jest już taki sam.

Zmienił hymn, by obrazić prezydenta

Mógłby grać z gabinetu pani prezydent, ale raczej trudno sobie wyobrazić by wchodził tam z trąbką gdy toczy się jakieś ważne spotkanie. Mógłby grać z gabinetu przewodniczącego Rady Miejskiej ale on sam twierdzi, że elewacja budynku gdzie ma okno jest zbyt brzydka. Kto więc przyjmie hejnalistę?

Wojewoda

Dzisiaj o 12:00 hejnalista grał z małej sali obrad Rady Miejskiej. Zarówno on sam, jak i łodzianie nie są zadowoleni z tego miejsca. Hejnalisy nie widać. Władze Łodzi zapewniają, że gdy tylko zostaną pokonane trudności prawne, Prząśniczka będzie odgrywana w swoim pierwotnym miejscu.

Czytaj także: