Świat wyraża oburzenie po publikacji drastycznych zdjęć z przedmieść Damaszku, które według syryjskiej opozycji świadczą o ataku gazem bojowym. Użycie broni chemicznej przeciwko cywilom miało być - według zapowiedzi - początkiem końca rządów Baszara al-Assada. Świat jednak ostrzej reagować nie chce. Są też pytania, czy na filmach rzeczywiście widać ofiary ataku chemicznego.

Źródło: tvn24