Afera antybiotykowa

Mimo zakazów - polskich i unijnych - reporterce uwagi TVN bez najmniejszego problemu udało się znaleźć hodowców, głownie drobiu, którzy chętnie kupiliby antybiotyki. Zwierzęta po nich mniej chorują i szybciej rosną. Od fachowców słyszymy z jednej strony, że to zamach na nasze życie. Z drugiej, że walka z tym trwa od lat, ale cała para idzie w gwizdek, bo prokuratura najczęściej sprawy umarza ze względu na niską szkodliwość społeczną.