Chrześcijanie są głęboko podzieleni w sprawie oceny aktów homoseksualnych, "równości małżeńskiej" czy szerzej – rozumienia natury skłonności homoseksualnej i sytuacji osób transseksualnych. Spory toczą się, i to jest zasadnicza różnica, w poprzek podziałów wyznaniowych, nie jest to – wbrew pozorom – spór między liberalnymi protestantami a konserwatywnymi katolikami czy prawosławnymi, ale podział, który przebiega wewnątrz wyznań i wspólnot religijnych. A jako że dotyczy on konkretnych osób, ich tożsamości, a jednocześnie odnosi się do pytań o naturę ludzką, o podział płciowy i rozumienie Biblii, to jest toczony niezmiernie ostro, a niekiedy prowadzi do rozłamów i podziałów wewnątrz istniejących wspólnot wyznaniowych.