Zignorowali sygnał o pedofilii w chórze Kroloppa. Po 19 latach odtajnili protokół

Radni oddajnili protokół z sesji rady miasta w 1994 roku
Radni oddajnili protokół z sesji rady miasta w 1994 roku
TVN24 Poznań
Po 19 latach protokół został oficjalnie odtajnionyTVN24 Poznań

Poznańscy radni zignorowali w 1994 roku informacje o molestowaniu seksualnym w chórze "Polskie Słowiki". We wtorek ujawniony został protokół z sesji sprzed prawie 20 lat, na której padają oskarżenia pod adresem ówczesnego dyrygenta chóru Wojciecha Kroloppa.

W 1994 roku poznańscy radni dyskutowali na temat odznaczeń dla osób ważnych dla Poznania. Wśród nagrodzonych miał się znaleźć Jerzy Kurczewski, założyciela i były dyrygent chóru "Polskie Słowiki". Jego kandydaturze sprzeciwiła się m.in Urszula Wachowska, jedna z radnych. Z ujawnionego we wtorek protokołu wynika, że powodem sprzeciwu były sygnały o pedofilii w chórze, którego dyrygentem był już wówczas Wojciech Krolopp.

Oskarżenia, odpowiedź i milczenie

"Poinformowała radnych, iż na początku kadencji zgłosiła się do niej matka chłopca będącego w Chórze prof. Kurczewskiego z prośbą o interwencję w sprawie zmuszania go do praktyk seksualnych. Uważała, że Chór ten deprawuje. Z tego powodu nie może głosować za przyznaniem tego odznaczenia" - czytamy w odtajnionym dokumencie.

Zaraz po Wachowskiej głos zabrał radny Tadeusz Kieliszewski. Według dokumentu powiedział: " Ludzie ze środowiska artystycznego charakteryzują się nadmierną ambicją - konkurują ze sobą. Uważa, że nie można oceniać czyjegoś "morale". Osoby, które przebywają wśród księży wiedzą, że nawet oni nie są nieskazitelni. (...) Cztery lata temu kierownikiem Chóru była inna osoba. Zaprotestował przeciwko temu jakoby w Chórze miały miejsce tego rodzaju praktyki. W Chórze tym śpiewał jego syn i nic nie wskazywało na to, aby musiał się o niego niepokoić, przeciwnie, dzięki Chórowi został porządnym człowiekiem. Jego zdaniem radni w swych wypowiedziach posunęli się zbyt daleko. Jest katolikiem i z niesmakiem odebrał te insynuacje".

Na tym dyskusja w sprawie pedofilii w chórze się zakończyła. Radni nie dopytywali Wachowskiej o szczegóły informacji przez nią przekazanych. Dalej rozmawiali o odznaczeniach.

TU ZNAJDZIESZ CAŁY PROTOKÓŁ Z SESJI Z 1994 ROKU

Z protokołu wynika także, że to radny Janusz Pazder, przewodniczący Komisji Kultury i Nauki - z uwagi na nieobecność przewodniczącego Komisji Organizacyjno–Prawnej - oznajmił, iż komisja ta wnioskuje o wyłączenie jawności obrad w tym punkcie. Wniosek ten pojawił się już na początku obrad, zanim radna Wachowska podzieliła się informacjami w sprawie wykorzystywania chórzystów.

Za utajnieniem obrad było 27 radnych, przeciw 6; 12 radnych wstrzymało się od głosu.

Zignorowali sygnał

Burza wokół utajnionej sesji rozpętała się po ukazaniu się na rynku książki Marcina Kąckiego pt. "Maestro". To on pierwszy napisał, że na sesji w 1994 roku radni zignorowali wyraźny sygnał o przejawach pedofilii w chórze "Polskie Słowiki". CZYTAJ WIĘCEJ

- Niezwykłe jest to, że Wachowska przedstawia te informacje z pierwszej ręki. Zaraz potem pojawia się wypowiedz innego radnego. Zupełnie jakby jej słowa były wiatrem czy przeciągiem. Ktoś na chwilę otworzył okno. Pytanie czy radni zrobili tak, bo było to dla nich normalne, a zło tego typu banalne, czy też nie chcieli tego zaakceptować. Rozmawiali o sprawach dotyczących molestowania jakby byli przy herbatce - zwracał uwagę Kącki kilkanaście dni temu. Według niego zmowa milczenia wokół pedofilii dyrygenta Wojciecha Kroloppa, miała trwać w Poznaniu od lat 60., a jej apogeum było posiedzenie rady miasta w 1994 r.

- Dla mnie i dla wielu poznaniaków informacje dotyczące spraw obyczajowych i niedopuszczalnych praktyk w stosunku do śpiewaków w chórze "Polskie Słowiki" były powszechnie znane - zwracał z kolei uwagę jeden z ówczesnych radnych Michał Stuligrosz (bratanek dyrygenta Stefana Stuligrosza - red.).

Mimo to Wojciech Krolopp usłyszał zarzuty w sprawie pedofilii dopiero w 2003 roku.

"Każdy wyrobi sobie zdanie"

Przewodniczący rady miasta w Poznaniu tłumaczy, że radni podjęli decyzję o odtajnieniu dokumentu, żeby każdy mógł sobie wyrobić zdanie na temat sesji sprzed prawie 20 lat.

- Temat funkcjonował w mediach. Jednym z wątków jest to, że rada coś utajniła, a przez to Krolopp mógł popełniać swoja obrzydliwe czyny dłużej. Najlepiej jest pokazać co w tym punkcie powiedziano, aby każdy sam wyrobił sobie na ten temat zdanie. Ja tego komentować nie będę, mnie wtedy w radzie nie było - tłumaczy Grzegorz Ganowicz. - Należy jednak zaznaczyć, że protokół to nie jedna strona, a aż 11, a sesja została utajniona na początku obrad nie zaś po tym jak padły tam słowa radnej Wachowskiej - dodaje.

Przeciwko odtajnieniu protokołu głosowało dwóch radnych, obecnych na sali również 19 lat temu. Są to Andrzej Bielerzewski i Jan Chudobiecki. Jak tłumaczy, nie chciał odtajnienia, bo ludzie, o których jest mowa w protokole już nie żyją, przez co nie mogą się bronić.

- Jeżeli już się odtajnia, to powinno się odtajnić wszystko, a nie jeden dokument, nie wiadomo dlaczego właśnie ten. Ponadto ujawnienie powinno nastąpić od jakiejś daty, a nie działać wstecz - uważa.

- Głosowałem przeciwko z prostej przyczyny. Państwo znowu wyciągnęliście jakiś fragment z tamtej sesji, który akurat był najmniej istotny. Utajnienie miało na celu ochronę dobrego imienia osób, na temat których dyskutowaliśmy. Osoby, o których wtedy mówiliśmy od wielu lat nie żyją i nie mogą się bronić. Brałem udział w tamtym głosowaniu i uważam, że utajnienie obrad było dobrą decyzją - mówi Jan Chudobiecki.

- Było wiadomo, że wobec dwóch z trzech osób są pewne zastrzeżenia. Podejście do nagrodzenia ich były w końcu krytyczne i nie doszło do tego - dodaje.

Skazany na 6 lat

Wojciech Krolopp zmarł 12 października br. Miał 68 lat. W latach 1990-2003 był dyrektorem i kierownikiem artystycznym chóru "Polskie Słowiki".

W czerwcu 2003 r. zarzucono mu poddawanie osób niepełnoletnich tzw. innym czynnościom seksualnym. W 2005 r. Krolopp został skazany na sześć lat więzienia za kilkunastokrotne wykorzystanie seksualne trzech nieletnich chórzystów w latach 1994-1996. Do przestępstw doszło w czasie krajowych i zagranicznych wyjazdów z występami.

Sąd dodatkowo ukarał dyrygenta sześcioletnim zakazem pracy z dziećmi i młodzieżą po wyjściu na wolność. Ze względu na stan zdrowia, Krolopp odbywał karę z przerwami.

Autor: kk/par / Źródło: TVN24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl