Dwie osoby podróżujące audi zginęły w wypadku na obwodnicy Gorzowa Wielkopolskiego. Według wstępnych ustaleń, kierowca auta osobowego próbował wyprzedzić ciężarówkę i wjechał pod koła drugiej, jadącej w przeciwnym kierunku. Auto było tak zniszczone, że strażacy mieli problem z ustaleniem, czy poza kierowcą i pasażerem ktoś jeszcze nim podróżował.
Do śmiertelnego wypadku doszło około godz. 20.50 na trasie S3 na obwodnicy Gorzowa Wielkopolskiego.
- W wypadku uczestniczyły trzy samochody - dwie ciężarówki oraz osobowe audi A6 - mówi Maciej Kimet z lubuskiej policji.
Siła uderzenia była tak duża, że z audi nic praktycznie nie zostało. - Trudno było ustalić nawet markę pojazdu - mówi Krystian Kosela z gorzowskiej straży pożarnej.
Znaleźli puste foteliki
W samochodzie zakleszczone były dwie osoby - kobieta i mężczyzna. Oboje zginęli na miejscu. Strażacy, którzy za pomocą sprzętu hydraulicznego wyciągali zwłoki kierowcy i pasażerki, wyciągnęli również z audi dwa foteliki dziecięce. Długo sprawdzali, czy w samochodzie poza dwójką ofiar nie znajdowały się jeszcze dzieci. Na szczęście, okazało się, że autem podróżowały tylko te dwie osoby.
Kierowcom ciężarówek, które uczestniczyły w wypadku, nic się nie stało. - Zostali zbadani pod kątem zawartości alkoholu w organizmie. Obaj byli trzeźwi - podaje Kimet.
Tragiczny manewr
Według wstępnych ustaleń policji, kierowca audi, jadący od strony Skwierzyny, w momencie wyprzedzania jednej ciężarówki zderzył się czołowo z drugą ciężarówką, jadącą od strony Szczecina.
Utrudnienia na trasie S3 trwały do rana.
Autor: FC/gp/jb / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24