Zauważyli, że z kierowcą autobusu dzieje się coś złego. Podejrzewali, że może być pijany. Dlatego uniemożliwili mu dalszą jazdę. Do zatrzymanego na przystanku w Wojcieszycach kierowcy wezwali policję. Podejrzenia okazały się słuszne, mężczyzna miał trzy promile alkoholu w organizmie.
Informację o tym zdarzeniu przekazał jako pierwszy portal newslubuski.pl. Do sytuacji doszło we wtorek około godziny 20:30 w podgorzowskich Wojcieszycach, na jednym z przystanków autobusowych.
Policja otrzymała zgłoszenie, że kierowca autobusu, który właśnie tam przyjechał, może być nietrzeźwy. Pasażerowie uniemożliwili mu dalszą jazdę.
Czekają, aż wytrzeźwieje
Przybyli na miejsce policjanci potwierdzili te przypuszczenia. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca miał trzy promile alkoholu w organizmie. - 46-latek został zatrzymany. Po wytrzeźwieniu zostaną z nim przeprowadzone czynności procesowe. Policjanci ustalają wszelkie okoliczności tego zdarzenia – poinformował w środę Maciej Kimet z zespołu prasowego lubuskiej policji.
Za jazdę pod wpływem alkoholu kierowcy grożą nawet dwa lata więzienia. Straci też prawo jazdy i pracę.
Źródło: PAP, TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Google Street View